Marta Restel
Ta "kobieca historia" pisze się sama. Tej nocy zadzwonił telefon z pytaniem czy przyjmiemy do swojego domu czteroosobową Rodzinę z Ukrainy: Babcię i Mamę z dwójką malutkich Dzieci. Odpowiedź mogła być tylko jedna. Organizujemy się. Za dwie godziny będą na miejscu. 🍀❤🍀.
Dziękuję każdej kobiecie, która w jakikolwiek sposób przyczynia się do poprawy sytuacji kobiet uciekających przed wojną!