Cześć, nazywam się Wiktoria, a mój kotek Teodor w sobotę 13.07.2024 r. około godziny 21:05, siedząc na balkonie zobaczyłam mojego ledwo doczołgującego się kotka do domu ze złamaną tylną łapa, która się za nim ciągła jak to zobaczyłam moje serce po prostu pękło od razu pojechaliśmy z nim do weterynarza, który nam powiedział, że kotek został najprawdopodobniej kopnięty, a od soboty, aż do dzisiaj wydalimy już 1075 zł na ten moment po prostu nas nie stać na dalsze leczenie mojego małego Teosia kotek ma dopiero 3-latka a za zebrane pieniądze przejdzie zabiegi, takie jak: magnetoterapia, kastracja, pobieranie krwi, prześwietleni i parę innych zabiegów moglibyśmy się zgodzić na operację, ale wiemy, że raczej do piątku byśmy nie uzbierali tak dużej kwoty pieniędzy alergen wybraliśmy metodę leczenia polem magnetycznym (magnetoterapia) wiadomo, że leczenie chorej łapki będzie dłuższe, ale koszta będą mniejsze ja i moja rodzina będzie bardzo Wdzięczna jak uda się uzbierać, chociaż połowę tej kwoty, bo to są nam już bardzo dużo z góry dziękuję za każdą złotówkę, która uda się państwu wpłacić kotek bardzo potrzebuję państwo pomocy 💔.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Mam nadzieje ze uda sie nazbierac!