Osierocone kocie kruszynki pozbierane z ulicy. Malutkie, ślepe, bezbronne kuleczki wołajace cichutko o jedzenie.
Częstą praktyką wśród schronisk i fundacji jest usypianie ślepych miotów. Po co inwestować czas i pieniądze ,skoro to tylko takie małe i jeszcze wcale do kota niepodobne COŚ ??
Trzymaliście takie coś już kiedyś w dłoniach? Malutki pyszczek szukający na oślep matczynego sutka i cichutko bijące przestraszone serduszko.. Bezbronna istotka , nie zdająca sobie kompletnie sprawy z tego, że w wielkim ludzkim świecie ważą się właśnie jej losy. Ktoś decyduje o prawie do życia, do bycia kotem, do istnienia..
Pewnie, że łatwiej jest zakończyć takie życie, zanim porządnie się zaczęło. To tylko moment i serduszko przestaje bić.. Nie trzeba wtedy wstawać po nocach, karmić, ogrzewać i drżeć o to malutkie stworzenie.. Przecież nas nie zobaczy. Ma zamkniete oczy i ślepo wierzy, że świat jest piękny. Tylko czemu raptem jest zimno, brakuje mleka i matczynego ciepła??
Nasze znajdy mają szansę na dobrą opiekę..tylko niestety mleka zaczyna już brakować a kociaków przybywa. Potrzebne jest nam specjalne mleko dla kocich noworodków a to są jak zawsze dodatkowe koszta :(
Pomóżcie nam nakarmić głodne kocie brzuszki i zakupić mleko. Nie każcie wybierać między uratowaniem dorosłego kota a takich mikrokotków. Ich serduszka też już biją a płuca pracują. One już są i chcą być i rosnąć w siłę <3 To nasze małe tygryski..
Prosimy o wsparcie <3
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!