EDIT 23.06 - chłoniak🙁🙁🙁, dużo szybciej niż się spodziewaliśmy, przyszły wyniki biopsji ....chłoniak o wysokiej progresji.
To nie są dobre wiadomości ...
Nawet trudno na tą chwilę, cokolwiek powiedzieć....
EDIT 22.06 - Lili od tygodnia jest codziennym gościem kliniki - spędzamy tam w zasadzie całe dnie. Po poniedziałkowym przetoczeniu krwi codzienne badania, kroplówki i codzienna nadzieja, że jej szpik zacznie produkować odpowiednią ilość krwinek....za chwilę jedziemy znowu i ponownie godziny oczekiwania w napięciu. Lekarze robią, co mogą, pomału brakuje miejsca, gdzie można się wkłuć - zostawiają oczywiście wenflon, ale nie zawsze jest on w stanie się utrzymać. I dzisiaj kolejne USG jamy brzusznej (bardzo powiększona śledziona) - już trzecie w ciągu ostatniego tygodnia...a z tyłu głowy czekanie na wyniki biopsji 🙁🙁🙁...
EDIT - Lili po przetoczeniu krwi - bez tego, jest duże prawdopodobieństwo, że nie było by jej już z nami 🙁.
Jutro kontrola, kolejne kroplówki, badania.
Dzisiaj zrobione równie USG jamy brzusznej - bardzo mocno powiększona śledziona, którą trzeba usunąć. Musimy jednak czekać, do czasu aż dziewczyna dojdzie do siebie....każda taka wizyta i zabiegi w klinice, to kolosalne kwoty 🙁 (rzędu 1,5/2 tysięcy zł)....adoptując psiaki z pseudo, zdawaliśmy sobie sprawę, że trzeba będzie ponosić koszty leczenia, badań.....ale nie aż takie. Takich nie spodziewał się nikt 🙁.
Potrzebujemy Waszego wsparcia 💙💙💙💙
Za już okazane - PIĘKNIE DZIĘKUJEMY ❤️💙 (dzięki pieniążkom zebranym dotychczas, mogliśmy sobie pozwolić na dzisiejsze zabiegi - przetaczanie krwi, kroplówki, badania - dzisiejszy rachunek to 2 000 zł).
WALCZYMY O ŻYCIE LILI, buldożka uratowanego z pseudohodowli 💙💙💙💙
Lili to cudowna dziewczyna w typie NF, odebrana z pseudohodowli, w której była maszynką do rodzenia szczeniaków. Wraz z sunią z innej pseudo trafiła do dt, który zakochał się w nich od pierwszej chwili i stał się domem stałym.
Sunia odebrana w złym stanie, z problemami skórnymi, wychudzona, zastraszona....
W trakcie badań, okazało się, że Lili ma bardzo duże problemy ze zdrowiem - duża anemia, powiększone węzły chłonne, krwawienie z odbytu....i co dzień pojawiały się kolejne kłopoty zdrowotne. Lili w ciągu ostatniego miesiąca, przeszła 3krotne badania krwi, antybiotykoterapię (niestety bez powodzenia - jej organizm nie reaguje na podane leki), RTG, USG jamy brzusznej, zabieg usunięcia polipów odbytu, biopsję powiększonych węzłów chłonnych (oczekuje na wyniki). Miała podany szereg kroplówek, a jej leczenie nadal trwa i nie wygląda na to, że w najbliższym czasie się zakończy. Koszty leczenia są bardzo duże, na tą chwilę przekroczyły już kilka tysięcy zł.
Będziemy bardzo wdzięczni o wsparcie, choćby najdrobniejszą kwotą. Liczy się każda złotówka 💙💜💚💙💚💚
POMÓŻCIE NAM URATOWAĆ cudowną istotkę, która w swoim życiu przeszła już zdecydowanie za dużo, która została skrzywdzona przez człowieka, a mimo to, nadal garnie się do niego, jest oddana i najkochańsza na świecie ❤️❤️❤️❤️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Kasia Borzęcka
Trzymamy kciukołapki za Lili
Iwona Grzelakowska - Organizator zbiórki
Pięknie dziękujemy ❤️❤️❤️❤️
Kamila Gwizdała
Będzie dobrze ❤️
Iwona Grzelakowska - Organizator zbiórki
💜💚❤️💙
Smogi
Wracaj szybko do zdrowia Lili!
Iwona Grzelakowska - Organizator zbiórki
Miłość 💙❤️💚💜
Anonimowy Darczyńca
niestety nie mam więcej na koncie ale z całych sił trzymam kciuki za maluszka🥺
Iwona Grzelakowska - Organizator zbiórki
Pięknie dziękujemy ❤️. Każda złotówka jest bardzo ważna 💙