Dostaliśmy telefon z prośbą o pomoc w odbiorze szczurków. Cztery samce i dwie samice (w tym jedna matka z miotem około 10-cio dniowym) zostały oddane przez osobę prywatną. Porzucone przez córkę matce, która kompletnie nie wiedziała jak się nimi zająć… Wszystkie w jednej klatce… W trudnych warunkach do życia. Samice mogą być w ciąży, będą potrzebować w najbliższym czasie kastracji. Szczury są zarobaczone i mają wszy. Czekają aktualnie na wizytę u lekarza weterynarii.
Gdyby tego było mało, późniejszą porą dostaliśmy wiadomość z prośbą przejęcia szczura porzuconego pod skrzynką rozdzielczą w Katowicach. Prawdopodobnie siedział tam od soboty, przestraszony i zmarznięty. Malucha udało się zabezpieczyć dzięki pomocy dobrych ludzi. Chłopak, prawdopodobnie przeziębiony, czeka na wizytę u lekarza weterynarii.
Samiczki już szczęśliwie wykastrowane, samce już leczone po wizycie u weterynarza.
Bardzo prosimy was o wsparcie!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Cudak i Kuki
Trzymajcie się, kochani! 💖