Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Milanówku - Wolontariat
Ponieważ Tojka została adoptowana, a opiekunowie sami zapłacili za usunięcie jej zębów i prosili, aby przeznaczyć te pieniądze na leczenie innego psa, część zebranych środków przeznaczyliśmy na diagnozowanie podopiecznej schroniska - Marinki.
Pod koniec grudnia pracownik schroniska zauważył, dziewczyna bardzo dużo pije. Badanie krwi pokazało podwyższony mocznik oraz niskie leukocyty. Weterynarz zalecił USG (koszt: 120, zapłacił za nie darczyńca Adam M.). Po USG zalecono rozszerzone badanie moczu (wykazało białkomocz) oraz pomiar ciśnienia tętniczego krwi (koszt wizyty i badań: 137 zł). Zanim wprowadzimy leki na białkomocz, musieliśmy zbadać serduszko (koszt echa serca: 180 zł). Zostały nam zatem 284 zł.
Póki co wyniki Marinki i jej stan są na tyle dobre, że konieczne jest jedynie podawanie karmy dla psów z problemami nerek. Na szczęście w schronisku znalazł się mały zapas takich puszek. Gdy będzie się kończył, pozostałe środki przeznaczymy właśnie na zakup specjalistycznej karmy.