Zbiórka Błagam pomóż mi się nie urodzić - zdjęcie główne

Błagam pomóż mi się nie urodzić

5 251 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 186 osób

Zanim  podejmiesz decyzję, że nie warto wesprzeć tę zbiórkę proszę z całego serca przeczytaj tekst do końca.

"Jestem kotem ze zdjęcia, byłem dzikuskiem i zachorowałem na śmiertelną chorobę "koci katar", niestety przegrałem życie. Tak dobrze czytasz koci katar jest śmiertelną chorobą zwłaszcza dla dzikusków, które nie otrzymają fachowej pomocy tak jak ja:(

 Ja już jestem martwy, ale błagam Cię człowieku w imieniu moich braci jeszcze nienarodzonych, niechcianych, nieplanowanych, skazanych na niewyobrażalny ból i śmierć... Nie wiem jak to napisać, żebyście byli w stanie wyobrazić sobie przez co musimy przejść, aby znaleźć się za tęczowym mostem:( a przecież można temu zaradzić, przecież jest XXI wiek i my nie musimy się w ogóle rodzić. Wiem,  że łatwiej jest Wam wpłacać na leczenie zwierząt, które możecie zobaczyć i które bardzo tego potrzebują i dobrze, że im pomagacie, ale jesteśmy jeszcze my "ślepe mioty; niechciane  kociaki i szczeniaki, o których świat nawet się nie dowie" Nikt nie pozna naszego cierpienia... bólu, ale to nie znaczy, że nasze cierpienie jest mniejsze, niestety my też odczuwamy ból tak samo jak każda inna żyjąca istota.  Wyobraź sobie, że dopiero się narodziłeś... nie zdążyłeś otworzyć jeszcze oczu a już jest wydany na Ciebie wyrok ŚMIERCI. Do czego jest zdolny człowiek aby pozbyć się niechcianych miotów. Niestety zdjęć nie będzie, bo wszystko odbywa się poza obiektywem, ale postaram się opisać do czego zdolny jest człowiek, jak mówią istota czująca... ale czy na pewno?

... tkwię w malutkim... wątłym ciałku, oczy jeszcze mam zamknięte, ale już mogę odczuwać ból

 i nagle  zostaje wrzucony do zimnego wilgotnego dołu, jeszcze żyję, czuję jak coś  twardego ląduje na moim ciałku...  to ziemia "mój właściciel" postanowił żywcem mnie i moich braci zakopać:( ile to będzie trwało.... z każdą porcją ziemi odczuwam coraz większy ból miażdżone są moje kości, wnętrzności chcę nabrać powietrze, ale nie mogę moje płuca są już zmiażdżone a do buzi a zamiast powietrza dostaję się ziemia duszę się, przestaje oddychać i czekam aż moje serce przestanie bić ile to mogło trwać? dla Was może chwilę, ale dla mnie to cała wieczność 

a jak zostaje wrzucony do wiadra pełnego lodowatej wody, czy ktoś z Was jest w stanie sobie wyobrazić  jak to jest kiedy próbujesz nabrać powietrza a nabierasz porcję wody i z każdym oddechem jest jej coraz więcej aż w końcu z niewyobrażalnym bólem rozrywa moje malutkie płuca to też trwa wieczność:(

jest milion sposobów na śmierć dla nas niechcianych:( i można opisywać w nieskończoność, ale kto to będzie czytać, kogo to interesuje... przecież lepiej udawać, że to się nie dzieje, że ludzie nie są do tego zdolni, że każdy słodki szczeniaczek kociaczek znajdzie dobry dom, ale tak się nie dzieje!!! My umieramy, jesteśmy mordowani bez mrugnięcia okiem i nikt się o naszych narodzinach nawet nie dowie, dlatego błagam Was wszystkich POMÓŻCIE NAM SIĘ NIE URODZIĆ"

Jedyne co możemy zrobić dla tych wszystkich niechcianych kociąt i szczeniąt to sterylizacja. Z doświadczenia wiemy, że bardzo trudno jest zebrać fundusze na sterylizację, ale dwoimy się i troimy żeby wysterylizować jak najwięcej samic. W tym roku udało nam się do tej pory wysterylizować 107 kotek i 15 suk oraz wykastrować 22 kocury. Pomijając już to, że ograniczamy bezdomność to mamy świadomość, że uchroniliśmy tysiące istot przed okrutną śmiercią. Niestety skończyły nam się już fundusze i musimy zawiesić sterylizację, chyba, że zdarzy się jakiś cud i uda nam się uzbierać pieniądze na kolejne sterylizacje. Gdyby to nie było takie ważne, nie prosilibyśmy Was o wsparcie. 


Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    20.03.2020
    20.03.2020

    Tyle cierpienia przechodzą te bezdomne i schorowane zwierzaczki. Serce się kraje. A do niektórych ludzi nadal nie dociera, że kastracja i sterylizacja to KONIECZNOŚĆ

  • Paweł Karol Janusz Hendel - awatar

    Paweł Karol Janusz Hendel

    12.12.2019
    12.12.2019

    Ja juz. A Ty?

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    28.11.2019
    28.11.2019

    Działajcie, bo ja sama nie dam rady.

    • TOZ Oddział w Kętrzynie - awatar

      TOZ Oddział w Kętrzynie - Organizator zbiórki

      29.11.2019
      29.11.2019

      Dziękujemy za wsparcie!

  • Agata - awatar

    Agata

    14.11.2019
    14.11.2019

    Niestety niewielka suma :(

    • TOZ Oddział w Kętrzynie - awatar

      TOZ Oddział w Kętrzynie - Organizator zbiórki

      14.11.2019
      14.11.2019

      Za każdą dziękujemy z całego naszego i zwierzęcego serca💖

  • Tomasz Kępiński - awatar

    Tomasz Kępiński

    20.10.2019
    20.10.2019

    Może grosze, ale zawsze pomogą.

    • TOZ Oddział w Kętrzynie - awatar

      TOZ Oddział w Kętrzynie - Organizator zbiórki

      26.10.2019
      26.10.2019

      Dziękujemy z całego serca za każdą złotówkę💞💖

5 251 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 186 osób

Wpłaty: 186

Damian - awatar
Damian
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
MARLENA G - awatar
MARLENA G
35
Michał P - awatar
Michał P
30
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
30
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Wika Duda - awatar
Wika Duda
4
Alicja G - awatar
Alicja G
20
Alicja - awatar
Alicja
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij