Zbiórka Od dziś walczymy razem z Zuzią!! - zdjęcie główne

Od dziś walczymy razem z Zuzią!!

695 zł  z 1 000 zł (Cel)
Wpłaciło 13 osób

               Aktualne zdjęcia Zuzi po zabiegu (:

Bardzo często nasza pomoc jest ostatnią szansą dla zwierzaka. Tak też się stało w przypadku Zuzi. W środę późnym wieczorem otrzymaliśmy telefon od karmicielki z prośbą o pomoc dla kotki. Ostatni raz była widziana w niedzielę. Przez prawie trzy dni nie wiadomo było co się z nią stało. Aż nagle pojawiła się ciągnąc za sobą prawą tylną łapkę. Wykonaliśmy dwa telefony i zabezpieczyliśmy biedną kocine. Niestety we Włocławku nie ma żadnej nocnej opieki weterynaryjnej dla zwierząt po wypadkach, czy innych nieszczęśliwych zdarzeniach. Jedyne co udało nam się zrobić, to umówić z weterynarzem na czwartek rano. Z Zuzią byliśmy w Przychodni Weterynaryjnej "Centrum Vet" już przed 9:00 rano. Zostaliśmy przyjęci jako pierwsi i zaczęło się badanie kotki. Zuzia waży 3,20 kg, temp. 39,1, węzły chłonne w normie, odwodnienie i strasznie zabrudzona rana. Prześwietlenie RTG wykazało złamanie otwarte prawej kończyny miednicznej. Niestety w miejscu złamania jest martwica, ropny wysięk z rany, zimne podudzie prawe, niedokrwione, martwica. Nie da się słowami opisać zapachu z rany.  Przepraszam za określenie, ale z rany wydobywał się smród. Musieliśmy podjąć decyzję: amputacja albo śmierć. Wybraliśmy amputację całej prawej kończyny. Operacja przebiegła dobrze. Zuzia miała założone dreny. Przez pięć kolejnych dni musi przychodzić na zastrzyki do przychodni. Musi mieć ograniczony ruch. Niestety w niedzielę okazało się, że kotka ma sepsę. Liczyliśmy się z tym. Ma wdrożony lek najnowszej generacji. Dwa razy dziennie podawane kroplówki i od dzisiaj co 8 godzin antybiotyk. Trzymajcie kciuki za Zuzię, która dzielnie znosi wszystkie zabiegi u weterynarza i ma ogromną siłę walki. Tak się zastanawiam , czy osoba która ją potrąciła autem nie widziała jej??? Czy może zrobiła to specjalnie, bo takich ludzi też nie brakuje. Czy nikt od wypadku przez trzy dni nie widział jej??? Czy widział i przeszedł obojętnie!!! Bo to tylko kot!!! Dla kogoś kot, dla nas żywa istota. Musieliśmy spróbować ratować ją. Bo jak odmówić wolnożyjącemu kotu pomocy wiedząc, że to dla niego jedyna szansa. Prosimy o pomoc i wsparcie w imieniu Zuzi. Tylko dzięki Wam, ludziom o wielkich serduchach możemy pomagać zwierzętom. 

Razem możemy więcej!!! 

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Renata Gajowiak - awatar

    Renata Gajowiak

    20.05.2019
    20.05.2019

    Nie mogę pomóc w inny sposób, jak tylko przez przekazanie ode mnie i syna środków na jej leczenie. Trzymam kciuki za kotkę i za Waszą wygraną w walce o jej zdrowie.

695 zł  z 1 000 zł (Cel)
Wpłaciło 13 osób

Wpłaty: 13

Renata Gajowiak - awatar
Renata Gajowiak
400
Maryśka Kowalska - awatar
Maryśka Kowalska
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Agnieszka - awatar
Agnieszka
50
Weronika - awatar
Weronika
15
Koza - awatar
Koza
10
Anna Miszkiewicz - awatar
Anna Miszkiewicz
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij