Witam . Nasz tata Leszek ma 55 lat ,w 2016 roku wykryto guza jelita grubego.Po wnikliwych badaniach , przeprowadzono pomyślnie operację, potem była chemioterapia . Nasze życie wróciło do normy, niestety jak się okazało tylko na jakiś czas. Po niespełna dwóch latach kolejna diagnoza choroba wróciła ze zdwojoną siłą , wznowa choroby z naciekiem na kość krzyżową,nieoperacyjna..wróciły kolejne konsultacje lekarskie, wyjazdy na chemię, radioterapię, i tak z dnia na dzień a stan zdrowia taty się pogarszał, pogorszyły się wyniki , zaczęły się problemy z chodzeniem,wkońcu lekarze odmówili podania kolejnej chemioterapii w obecnym stanie. Jednak nie podaliśmy się i do dziś walczymy o życie taty, trafiliśmy na leczenie niekonwencjonalne min: leczenie zimną plazmą, komórkami macierzystymi ,na tą chwilę widać poprawę samopoczucia taty, wierzymy że wróci jeszcze do pełni sił i znów zacznie cieszyć się życiem i wnukami . Leczenie to jest niestety bardzo kosztowne , miesięczny koszt to kilkanaście tysięcy złotych, wierzymy że są ludzie dobrego serca którzy pomogą nam i tacie wyjść z tych trudnych chwil , bo przecież każdy chce żyć a dobro zawsze wraca. Będziemy wdzięczni za każdy datek.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia