Miasto Kotów
Tycjan pozdrawia z nowego domku i dziękuje wszystkim za okazaną pomoc :)))
Niestety, wpłata na tę zbiórkę nie jest już możliwa.
Jak to się dzieje, że pro ludzki, cudny kocurek staje się bezdomnym? Jak to się staje, że kot, który do tej pory miał ciepły kąt i opiekę nagle błąka się w kilkunastostopniowe mrozy po ulicach? Jak to się dzieje, że są tacy "ludzie", którzy potrafią porzucić swojego zwierzęcego członka rodziny, bo zmieniają mu się plany życiowe? Wyprowadzka - to słowo w jeden dzień zrujnowało życie Tycjanowi. Bo Tycjan jest jednym z kilku kotów, pozostawionych na posesji przez „opiekuna” gdy ten wyprowadził się. Nie wiemy, jak długo się błąkał po okolicznych domach prosząc o jedzenie i odrobinę zainteresowania. Jedno jest pewne – jest kotem lgnącym do człowieka, uwielbiającym głaskanie i przytulanie. Tycjan w swoim nieszczęściu miał odrobinę farta, bo trafił pod dom wolontariuszki Fundacji Miasto Kotów. Gdy zaczął się pojawiać regularnie na karmienie, ta podjęła działanie. Tycjan trafił do klatki w szpitaliku, gdzie czeka go leczenie i kastracja. Później będziemy szukać dla niego dobrego domu. Co jest wyjątkowego w tym przepięknym, choć lekko przybrudzonym, rudym kocurku? Tycjan nie ma jednego oka. Co przeszedł ten kotek nie wiemy, czy stracił oko w wyniku choroby, wypadku, walki z innym kotem, czy z winy człowieka? Możemy sobie jedynie wyobrazić, jak był przepędzany z podwórek, jak cierpiał z bólu, głodu i wychłodzenia. A za tą smutną, zranioną mordką kryje się cudowny, przyjazny kot, który swoim płaczem i wołaniem w końcu osiągnął cel – jest bezpieczny, ma ciepło i troskliwą opiekę. Tycjan ma koci katar, świerzbowca i stan zapalny oczodołu. Prosimy o wsparcie w opłaceniu jego pobytu w szpitaliku, leczenia, kastracji i zabiegu chirurgicznego polegającego na usunięciu pozostałości oka. Za zebrane fundusze kupimy także dla Tycjana wysokogatunkowa karmę i suplementy diety.
Gdy Tycjan zostanie wyleczony, będzie już tylko lepiej :) Znajdziemy mu dom, w którym będzie pełnoprawnym członkiem kocio-ludzkiej rodziny!
Kim jesteśmy ?
Fundacja Miasto Kotów powstała w celu niesienia pomocy zwierzętom, poprawy warunków ich bytowania oraz walki z bezdomnością. Kochamy koty, pomagamy im, dlatego powstanie FMK jest naturalną konsekwencją działań, którymi zajmujemy się prywatnie od wielu lat. Przede wszystkim skupiamy się na tych najbardziej skrzywdzonych, porzuconych i niechcianych oraz szukaniu im dobrych, odpowiedzialnych opiekunów.
Tycjan pozdrawia z nowego domku i dziękuje wszystkim za okazaną pomoc :)))
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Luc_Arcane(Justyna)
Gdyby nie przepełnienie mieszkania to bym go przygarnłęła ..ale 2 koty i pies n trzecim piętrze.... :( (to takie dziwne...jedni ludzie biorą po kilka zwierzów a inni żadnego tylko się mądrzą.. uprzedzajac krtykę, sama jestem alergikiem) , szkoda ze nie mam domku na wsi..ale jakie mogła takie wsparcie wysłałam
Miasto Kotów - Organizator zbiórki
Dziękujemy za pomoc :) Ważne żeby robić tyle ile kto może i to się liczy :)
Marcin Romiński
Tycjan twardziel!
Miasto Kotów - Organizator zbiórki
Tak, Tycjan to dzielny koci facet :) Dziękujemy za wpłatę,
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia !
Miasto Kotów - Organizator zbiórki
Dziękujemy !