K(u)lawe życie bez barier

Moją historię poznaliście podczas akcji "Pomóżmy Jarkowi stanąć na nogi!" (link: https://pomagam.pl/jv1omhy1), którą zorganizowali dla mnie moi przyjaciele.
Chciałbym raz jeszcze podziękować wszystkim, którzy wzięli udział w tamtej zbiórce i przyczynili się do zebrania zaplanowanej kwoty. W sumie do mojej dyspozycji była niebagatelna kwota ponad 77 tysięcy złotych.

Na co zostały spożytkowane te pieniądze?
Po pierwsze na opłacenie przedłużonego pobytu w Centrum Kompleksowej Rehabilitacji w Konstancinie-Jeziornej, gdzie w sumie spędziłem ostatnie pół roku. Dwa dodatkowe turnusy rehabilitacyjne po 30 dni, badania kontrolne oraz lekarstwa, które w trakcie tego pobytu przyjmowałem dały kwotę około 21.000 PLN.

Po drugie na zakup wózka aktywnego Panthera U3 Light, który to przez najbliższe miesiące będzie moim podstawowym środkiem poruszania się w po mieście i nie tylko. Jest to sprzęt z najwyższej półki gwarantujący wieloletnią (gdyby zaszła taka potrzeba) eksploatację. Wraz z dodatkowym wyposażeniem podnoszącym komfort użytkowania, wydałem nań około 17.000 PLN.

Po trzecie w momencie kiedy zakładam tę zbiórkę trwa remont adaptacyjny mojego lokum mieszkalnego w warszawskiej wielkiej płycie. Dostosowanie lokalu do standardów przyjaznych osobie niepełnosprawnej pochłonie prawie 50% zebranej kwoty.

Szczegółowe rozliczenie pierwszej zbiórki pojawi się za kilka, kilkanaście dni, jak spłynie do mnie komplet faktur, dokumentujących wydatki.

Dlaczego zdecydowałem się na kolejną?
Powód jest prozaiczny - bariery architektoniczne w moim miejscu zamieszkania . Bloki z wielkiej płyty, zdecydowanie nie są przyjazne osobom niepełnosprawnym. Stopień natarcia podjazdów znajdujących się na klatce schodowej, czyni je niemożliwymi do samodzielnego sforsowania przez osobę poruszającą się na wózku. Każde wejście lub wyjście z domu wymaga asysty osób trzecich. W moim przypadku, ze względu na sytuację rodzinną i konieczność dalszej rehabilitacji stacjonarnej, wymagałoby całodobowej obecności osobistego asystenta. Rozwiązaniem tego palącego problemu, który umożliwi mi normalny kontakt ze światem zewnętrznym, jest instalacja specjalnej platformy lub windy, która umożliwi w miarę swobodne wchodzenie/wychodzenie z budynku.
To jest właśnie podstawowy cel niniejszej zbiórki. Powód dla którego zdecydowałem się ponownie (tym razem osobiście) poprosić Was o pomoc.