Zbiórka Leczenie Fado - zdjęcie główne

Leczenie Fado

1 521 zł  z 1 500 zł (Cel)
Wpłaciły 33 osoby
Paulina Ziółkowska - awatar

Paulina Ziółkowska

Organizator zbiórki

Cześć Wszytkim!

Jestem Fado, mam zaledwie sześć miesięcy i przez swoją nieuwagę oraz nieostrożność człowieka wpadłem w niezłe tarapaty. 

Na dzień przed sylwestrem pilnując podwórka przyszedł mi do głowy pomysł by wybrać się na spacer. Kombinowałem wtedy jakby się tu wydostać i postanowiłem sprawdzić czy może jeszcze zmieszczę się przez szczeble w bramie. Jest! Udało się - wyszedłem. Spojrzałem jeszcze w stronę domu i pomyślałem „ah! Raz się żyje!”.. ten błąd teraz może kosztować mnie życie. 

Radośnie i nieświadomy jeszcze tego co może mnie spotkać pobiegłem radośnie w świat. Hej przygodo, poznam coś nowego! Przecież moi ludzie są dla mnie tacy dobrzy, kochają mnie nawet kiedy narozrabiam, więc co złego mogłoby mi się stać? No i stało się - uderzył we mnie samochód. 

Co się dzieje.. nagle znalazłem się w rowie. Usłyszałem tylko huk, poczułem uderzenie a teraz leżę tu i nie mogę się ruszyć. Myślałem, że to już koniec.. Na szczęście jestem jeszcze blisko domu, ale nie mam siły się podnieść. O jest moja Pani. Ale klęczy nade mną i płacze.. dzwoni do mojego Pana, nie wie jak mi pomóc. Pomimo niskich temperatur siedzi tu koło mnie w samej bluzce i klapkach, obiecała że mnie nie opuści.. głaszcze mnie, całuje i nadal płacze a ja nadal leżę nieruchomo i nie mogę jej pocieszyć.. „mamo” proszę nie płacz, przecież żyję, zaraz wstanę i pójdziemy na spacer, już nie ucieknę obiecuję.. już nie ucieknę, być może już nigdy nie stanę na łapę.. 

Ten człowiek jechał ponad 80km/h, nie zdążył nawet zauważyć, że wbiegam mu prosto pod koła.. nie zahamował. Gdy zobaczył moją Panią wsiadł do auta i pojechał dalej. Dlaczego nas tak zostawił, przecież liczy się każda sekunda. O! Co za szczęście, mój Pan już przyjechał! Pojedziemy do doktora, „mamo” nie płacz wszystko będzie dobrze!

Dojechaliśmy do przychodni weterynaryjnej, o znam tą panią, już kiedyś u niej byłem, pamiętam że dawała mi smakołyki, to to dobre miejsce z dobrymi ludźmi, oni na pewno mo pomogą! Ale zaraz?! Kładą mnie na plecach? Aha, będą głaskać mnie po brzuszku, wiedzą że tak lubię. Jeżdżą mi jakimś dziwnym drążkiem i oglądają coś na ekranie.. mówią coś o pękniętej śledzionie i uszkodzonej wątrobie.. co tam! Zaraz wracamy do domu! 

Ale jak to? Zostaję? Że co, operacja? Moja Pani znów płacze i mocno mnie przytula. Nawet mojemu Panu zrzedła mina. Chyba jednak nie jest tak dobrze jak byśmy tego chcieli.. wprowadzają mi wenflon i stawiają mnie na wagę - prawie 25kg, chłop jak dąb! Ale chwila, żegnają się ze mną i płaczą. Naprawdę zostaję tu sam, nie zostawiajcie mnie. 

Nawet nie wiem kiedy zasnąłem, ale po znieczuleniu okazało się, że mam obrzęk płuc, potrzebowałem tlenu i silnych leków. Pan doktor przystąpił do operacji, śledziona pęknięta na pół - „usuwamy”.. wątroba pocięta jak żyletką, nerka w niewiele lepszym stanie, silny krwotok do jamy brzusznej. Uff już po wszystkim! Mówiłem, że mi pomogą.. koszt operacji 995zł, o rety, Pani chyba będzie zła.. nie, przecież bardzo mnie kochają. 

Już po operacji, jeszcze tylko szybki rentgen żeby sprawdzić jak moja łapka.. ojej! Połamana miednica.. odpadł jeden kawałek.. to nic panie doktorze, zrośnie się, ale jak to? Jeszcze dwa pęknięcia? Do tego uszkodzona łapa? Naprawdę mogę już nigdy na nią nie stanąć?! Przecież mam dopiero pół roku! Cholera, teraz to Pani dopiero będzie zła.. nie, wciąż mnie kochają. Powiedzieli, że zrobią wszystko by mnie uratować. „Mamo” nie płacz, wszystko będzie dobrze!

Kochani! Jest to „po krótce” opis wypadku naszego Fado. Po krótce bo nie ma słów by opisać co czułam kiedy zobaczyłam jak uderzyło go auto i gdy patrzył mi w oczy zbolałym wzrokiem nie mogąc się ruszyć. Naprawdę byłam pewna, że muszę się z nim pożegnać, a mężczyzna który go potrącił stwierdził, że i tak go nie znam a z autem wszystko ok więc on jedzie dalej. 

Fado miał zabieg usunięcia śledziony, ma pęknięte dziąsło i przegryziony język, przez miednicę i uszkodzony bardzo ważny element w tylnej łapie być może już nigdy nie będzie mógł biegać i grozi mu dysplazja stawu biodrowego (jeśli w ogóle uda się tą łapę uratować), miednica musi być operowana, ale nie to jest najgorsze!  Ma posiekaną wątrobę i nerkę przez co cały czas jest wyciek krwi do jego brzuszka, jeśli w ciągu pięciu dni sobie z tym nie poradzi będziemy musieli się z nim pożegnać. Niestety nie jesteśmy finansowo tak przygotowani, na start wydaliśmy od ręki 1000zł (oczywiście jeśli będzie trzeba to się zadłużymy!), dlatego prosimy Was o pomoc, wszystkich znajomych i nieznajomych błagam pomóżcie nam jak tylko możecie! Liczy się każda złotówka i każde przekazanie naszej zbiórki dalej, być może jeśli nie Ty to ktoś komu przekażesz tą historię będzie miał chęć pomóc! To jest nasz najlepszy przyjaciel, wychowuje się razem z naszymi dziećmi! Zrobimy wszystko żeby go uratować! 

Aktualizacje


  • Paulina Ziółkowska - awatar

    Paulina Ziółkowska

    03.01.2018
    03.01.2018

    Jesteśmy po kontroli, wyniki morfologii idą w górę, nie są jeszcze w normie bo jednak stracił dużo krwi, ale już śmiało można powiedzieć JEST LEPIEJ 🙂 Parametry są wyższe, stan zapalny się pomniejszył. Fado chodzi i je o własnych siłach (dziś się ze mną „kłócił” by jeszcze nie iść do domu 😛), póki co dostaliśmy antybiotyk i zostajemy w domu, dopiero we wtorek jedziemy na zdjęcie szwów z brzuszka 🙂 i wtedy umówimy się już konkretnie na zabieg miednicy i łapy. Nie przestawajcie trzymać kciuków bo to jeszcze nie koniec walki ❤️

    Zdjęcie aktualizacji 10 754

Komentarze


  • Kacper Frydrych - awatar

    Kacper Frydrych

    31.12.2017
    31.12.2017

    Zdrowiej Fado 💪💪💪

  • Babcia - awatar

    Babcia

    31.12.2017
    31.12.2017

    Babcia trzyma kciuki

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    31.12.2017
    31.12.2017

    Będzie dobrze, musi być!

  • Rodzinka❤❤❤ - awatar

    Rodzinka❤❤❤

    31.12.2017
    31.12.2017

    Boom 50 zł na Fada #FadoWróćDoZdrowia pozdrawiamy oby Fado wrócił do dawnego zdrowia pozdro od Mamy Ani Brata Kamila i od Taty Pawła

1 521 zł  z 1 500 zł (Cel)
Wpłaciły 33 osoby
Paulina Ziółkowska - awatar

Paulina Ziółkowska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 33

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Patrycja Mogielnicka - awatar
Patrycja Mogielnicka
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Katarzyna Joanna Julia - awatar
Katarzyna Joanna Julia
50
Karolina - awatar
Karolina
20
Kacper Frydrych - awatar
Kacper Frydrych
15
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

Przekaż 1,5% Fundacji Pomagam.pl i pomóż nam pomagać!

Wystarczy, że przy wypełnianiu rocznego zeznania podatkowego PIT podasz w odpowiednim polu nasz numer KRS: 0000353888

Chcemy dalej zmieniać świat na lepsze i przywracać wiarę w ludzi. Angażujemy się w pomoc potrzebującym i pomagamy organizacjom działać skuteczniej. Organizujemy i wspieramy zbiórki charytatywne na ważne cele.

Pomożesz nam? To nic nie kosztuje!
Dziękujemy, że jesteś z nami!

Zapraszamy również na stronę Fundacji Pomagam.pl

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniężnych. Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz pieniądze na dowolny cel, np. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie znajomych i rodziny w ciężkich chwilach, realizację projektów społecznych, kulturalnych i biznesowych albo spełnianie marzeń.

Krok 1:Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz (zobacz krótki film poniżej).

Krok 3:Dla swojej zbiórki wybierasz adres internetowy, pod którym będzie ona dostępna dla każdego, np. pomagam.pl/nazwazbiorki. Zbieranie pieniędzy polega na zapraszaniu jak największej liczby osób do odwiedzenia tej strony. Pomagam.pl pozwala automatycznie rozesłać zaproszenia e-mailowe, udostępnić zbiórkę na Facebooku, Twitterze itd. Od razu możesz przyjmować wpłaty. Konto do wypłat wskażesz później.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać, i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby. Dzięki Pomagam.pl udostępnianie zbiórki na Facebooku, Twitterze lub e-mailowo jest niezwykle proste. Zbiórkę odwiedzają i udostępniają kolejne osoby i tak tworzy się efekt kuli śnieżnej.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 1 dzień roboczy. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij