Zbiórka Smuteczek błaga o pomoc - zdjęcie główne

Smuteczek błaga o pomoc

650 zł  z 620 zł (Cel)
Wpłaciło 28 osób

Podobno tak bywa. Ja o tym nie wiedziałem, ja zawsze myślałem że mam domek i że ten domek to ja będę miał na zawsze. Przecież tak bardzo kochałem moich ludzi, byłem z nimi całusie życie od malutkiej puchatej kuleczki, ładnych parę lat. Ciocie mi tłumacza, że to nie moja wina, że nic złego nie zrobiłem, że czasem tak bywa.  Ja ciociom do końca nie wierze, coś musiałem zrobić bardzo, bardzo złego skoro mnie mój domek już nie chciał, przecież to nie może być tak, że to tylko dlatego że ja już się dojrzały psiak zrobiłem. Prawda? A wiecie, że prócz tego że mam pysio starszy i łapcie mam mniej ruchliwe to wcale po mnie nie widać tego, że jestem już w średnim wieku? Ale jestem. :( Mój domek mnie już nie chciał i mnie zostawił na ulicy, wiecie takiej zupełnie obcej, takiej że ja nie mogłem wrócić do domu bo nie wiedziałem gdzie. Trafiłem do takiej przechowalni dla piesków, takiej co to pieski jadą z niej do schroniska i tam już zostają na zawsze. Nawet mnie to nie przerażało. Nic mnie nie przerażało. Ja zwyczajnie nie chciałem już żyć. Nie miałem mojego domku, moich ukochanych ludzi, dla mnie cały świat się skończył. Leżałem u budzie, nie jadałem, nie piłem i tylko czekałem na to aż się wszystko skończy. I zdjęcie mnie takiego zobaczyły ciocie. Ciocie mówią, że kotki czasem, jak jest im bardzo, bardzo smutno postanawiają umrzeć, ale pieski bardzo rzadko. Zadzwoniły, umówiły dla mnie transport i pojechałem do azylu. To wcale nie znaczy, że ja chcę żyć, ale powoli zaczynam jeść, troszkę się cieszę ze spacerku, z głaskania. Ciocie mówią, że są takie fajne domki, które biorą do siebie i kochają takie pieski jak ja. No to to jest już chyba zupełnie niemożliwe…

Smutek, bo tak go nazwałyśmy koło 7-8lat,  nie wiemy ile dokładnie. Ma problem z trzecią powieką, którą musimy operować, musi też dość pilnie zostać wykastrowany, zaszczepiony i odrobaczony. Zanim jednak cokolwiek przy nim zrobimy musimy mu zbadać krew i zrobić Rtg, w jego wieku takie padania to podstawa przed narkozą. Wzięłyśmy Smuteczka do siebie bo zwyczajnie byłyśmy w stanie go zostawić, ale jak zwykle nie liczyłyśmy czy nas na niego stać. No nie stać nas zupełnie :( Dlatego błagamy Was o pomoc w opłaceniu jego badań i leczenia. Bardzo chcemy, żeby maluch pobył jeszcze na tym świecie i żeby te jego stare lata były szczęśliwe, zasługuje na to, już dość się nacierpiał.

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Kornelia Wałachowska - awatar

    Kornelia Wałachowska

    17.06.2017
    17.06.2017

    <3

650 zł  z 620 zł (Cel)
Wpłaciło 28 osób

Wpłaty: 28

Renata - awatar
Renata
30
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
18
Karina - awatar
Karina
30
Slawek:D - awatar
Slawek:D
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Lesio - awatar
Lesio
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
7
Pabis. K - awatar
Pabis. K
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij