Czarna to kotka niczyja. Żyje na ulicy, dokarmiana przez Panią Halinę. Dwa miesiące temu została wysterylizowana. Jest młodziutka, ma nie więcej niż 1,5 roku. Wczoraj Czarna została znaleziona na ulicy, jak próbowała się czołgać w kierunku swojej budki. Bardzo boleśnie miauczała. Została zawieziona do kliniki, gdzie okazało się, że ma połamaną miednicę, prawdopodobnie w wyniku potrącenia przez samochód. Koniecznie trzeba operować, ponieważ inaczej kotka zostanie kaleką niezdolną do samodzielnej egzystencji. Alternatywą dla operacji jest eutanazja. Kotka może odzyskać sprawność, ale koszt samej operacji to ponad 700 zł, nie mówiąc o opiece okołooperacyjnej. Proszę bardzo o pomoc kotce. Jej karmicielka nie jest w stanie ponosić takich kosztów, zwłaszcza, że ma pod opieką kilkadziesiąt kotów. Nie zostawiamy Czarnej bez pomocy. Proszę.
EDIT. 21.08. Odbyła się operacja Czarnej. Miednica została poskładana. Lekarz, która operowała kotkę powiedziała, że bez operacji kości nie miały szansy zrosnąć się prawidłowo - byłoby wskazanie do eutanazji, bo kotka nie mogłaby się poruszać ani samodzielnie wypróżniać. Teraz kotka będzie przez 2 miesiące wracać do zdrowia, a my musimy zapłacić fakturę za operację i leczenie. Jak tylko kotka wyjdzie ze szpitala i dostaniemy fakturę natychmiast ją umieszczę.
Zdjęcie RTG, widoczne złamanie z przemieszczeniem.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!