Uratowany wypadkiem

Wpłynęło jeszcze 160 zł łącznie na BLIK i na konto. Cel zbiórki skorygowany został o tę kwotę. Do 1340 zł. Brakuje więc już tylko 70 zł. Od 3 godzin Dorota w przenikliwym zimnie biega po lesie szukając bezdomnej suni ze szczeniętami, bo już wiemy, że ma dzieci. Nie można jej więc odłowić zanim nie znajdzie się gniazda. A teraz niech każdy pomyśli o sobie i powie sobie po raz kolejny, że nieeee, nie wpłacę na zbiórkę, to nie mój problem. Albo : no nie mam ani złotówki, by choć jeden problem mniej Dorota miała. Na zdjęciu Toffik. Też można było przejechać obok niego wmawiając sobie że nieeee, na pewno czyjś, to nie nasz problem. Mamy już i tak ciężko.