Radosław Maciejewski
Nowe wyniki badań krwi, po ok. 30 dniach terapii
Frodo to nasz trzeci, najmłodszy kot w rodzinie. Adoptowaliśmy go w październiku 2021r., jako uratowanego, młodego kocura z warszawskich ogródków działkowych. Istnieje podejrzenie, że ktoś go tam podrzucił. Jest z nami raptem kilka miesięcy, ale nasze serca skradł błyskawicznie. Szybko dogadał się również z naszymi pozostałymi kotami i jest najlepszym przyjacielem Kluski - naszej 2,5-letniej kotki, z którą jeszcze do niedawna latał po chacie i uprawiał zapasy.
Niestety. Jego krótkie, lecz do tej pory szczęśliwe życie, wykoleiło się i rozsypało. "Z okazji" swoich pierwszych urodzin dostał od losu wyrok. Bardzo ciężką chorobę, powodującą wodobrzusze i błyskawicznie atakującą organizm - płuca, nerwy. Jest to choroba śmiertelna. Jedyną nadzieją dla Frodo jest bardzo długa terapia bardzo drogimi lekami, które trzeba sprowadzać z zagranicy. Dodatkowo musi być cały czas regularnie badany oraz przyjmować dużo innych, całe szczęście już dużo tańszych leków. Rokowania są dobre i Frodo ma spore szanse żyć, jednak nie obędzie się bez drogich leków i żmudnego, długiego leczenia.
Obecnie na świecie toczy się wojna. Jakby mało było nieszczęść w obecnej chwili, teraz i my musimy stoczyć jeszcze jedną, dużo mniejszą co prawda wojnę, wręcz nieporównywalną, ale również ważną dla nas. Będzie to wojna o jego życie. Wiemy, że będzie długa i męcząca, ale alternatywą dla Frodo jest jedynie Tęczowy Most i śmierć na stole weterynaryjnym. Chcemy podjąć tę walkę. Obiecaliśmy mu wiosnę na balkonie i trawę z rolki. Obiecywaliśmy mu długie i szczęśliwe życie u boku naszych pozostałych dwóch kotów. Obiecywaliśmy mu dużo więcej. Chcemy dotrzymać słowa. Chcemy uratować członka naszej rodziny.
Leczenie już rozpoczęliśmy, jednak droga przed nami jest długa i wyboista, a wydatki przed nami piętrzą się niczym sierść na perskim dywanie. O pokrycie części kosztów, które nas czekają w ciągu najbliższych kilku miesięcy walki o życie Frodo, musimy niestety poprosić ludzi dobrego serca. Wierzymy w to, że wspólnymi siłami dowieziemy to do mety i niebawem będziemy mogli Wam wysłać zdjęcie zdrowego, zadowolonego Frodo wygrzewającego się na wiosennym (albo już letnim) słońcu.
W treści zbiórki będziemy Was na bieżąco informować o wynikach badań Frodo oraz przebiegu procesu leczenia. Głęboko wierzymy w to, że za jakiś czas przekażemy Wam wyłącznie pozytywne informacje. Z góry wszystkim dziękujemy. Ratujmy Frodo. Ma przed sobą jeszcze całe życie i tyle much do upolowania.
Nowe wyniki badań krwi, po ok. 30 dniach terapii
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Daria
Zdrowiej Mordeczko <3
Radosław Maciejewski - Organizator zbiórki
dzięki!!!! <3
Tomasz
Dawaj Frodo! Trzymam kciuki! 😊
Radosław Maciejewski - Organizator zbiórki
Dziękujemy! Walczymy! Jesteśmy dopiero na początku maratonu, ale widzimy się na mecie!
Anonimowy Darczyńca
Trzymaj się maluchu! Jeszcze kiedyś pójdziemy na obiecany spacer na Pole Mokotowskie!
Radosław Maciejewski - Organizator zbiórki
Z Tobą zawsze!
Renta
Frodo, walcz o życie, jak Ukraińcy o ojczyznę - bez nich i bez Ciebie świat byłby nie do zniesienia!
Radosław Maciejewski - Organizator zbiórki
Walczymy! Dziękujemy! Ciekawostka: rysunek Frodo z plasterkiem w treści zbiórki jest autorstwa 6-letniego przeuroczego chłopca z Kijowa.