York do utylizacji…Brzmi nieprawdopodobnie, a jednak taka jest smutna prawda.
Elza – dwuletnia suczka rasy York trafiła do nas pod opiekę w stanie krytycznym. Jej właścicielka przyniosła swojego na wpół żywego psa do jednej z lecznic weterynaryjnych z prośbą o UTYLIZACJĘ psa. Po rozwinięciu koca, który dodatkowo utrudniał psu dostęp powietrza i go wręcz przyduszał, okazało się, że York jest jeszcze żywy. Był potwornie zaniedbany: dredy, a do nich przyklejone odchody…Dredy śmierdzące, odór. Stare poprzyklejane wydzieliny… Nawet nad oczkami pieska kołtuny.
Stan psa był ciężki – najprawdopodobniej trucizna. Postanowiliśmy o psinkę zawalczyć. Aktualnie stan jest stabilny, ale sunia nadal wymaga leczenia i opieki - to niestety kosztuje, dlatego zwracamy się do Was z ogromną prośbą o wsparcie naszej walki o życie podopiecznej Elzy… Jak tylko psinka poczuje się lepiej, zostanie wysterylizowana, zaszczepiona i będzie mogła pójść do adopcji. Będziemy szukamy dla niej odpowiedzialnego opiekuna.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Co z byłą "właścicielką" ??? Czy poniesie konsekwencje swojego postępowania ??? Karolina
Agata Bloch
Dużo zdrowia dla Yorczka <3
Piotr Janiszewski
Ludzie którzy mają takie podejście do zwierząt, z pewnością nie są dobrymi, wartościowymi bytami..
M. D.
Powodzenia!