Nazywam się Piotrek. Mam żonę, kochaną córeczkę, dwa koty i głowę przepełnioną mnóstwem pomysłów, zainteresowań, planów. Stop! Owszem, planów miałem może wiele, ale na ich drodze stanęła choroba...
Pierwszy przyszedł kaszel. Nie palę, myślałem, że troszkę się przeziębiłem i zlekceważyłem. Po kilku tygodniach pojawił się stan podgorączkowy. Ot 37,3 - 37,8, ale w parze z kaszlem było już dość niemiło. Dalej byłem twardy ( czyt. nierozsądny ) i miałem nadzieję, że "samo przejdzie"... Nie przechodziło. Ale gdy pewnego dnia wyczułem na szyi, nad obojczykiem niewielkie zgrubienie, przestraszyłem się. Wiedziałem, że to węzeł chłonny i że taki stan na pewno nie jest zdrowym objawem... Dalej wszystko wyglądało jak w paskudnym śnie. Wyniki badań fatalne. Niepewność co to za diabelstwo i wreszcie po blisko miesiącu wizyt u specjalistów skończonych biopsją węzła chłonnego ( na szyi wyczuwalnych miałem już kilka wielkości fasoli ) mam diagnozę. Chłoniak. Na dodatek okazało się, że dość mocno zaawansowany, co pogorszyło rokowanie i spowodowało przedłużenie planowanej kuracji.
Starałem się nie załamywać, raczej myśleć pozytywnie, ale nagle wszystko stanęło na głowie. Źle znoszę chemię i zostałem praktycznie uziemiony w domu. Jedyne moje wyjścia to trasa dom - szpital - dom. Nie podejrzewałem jednak jeszcze, jak kosztowne jest leczenie przewlekłej choroby... Pomimo wsparcia bliskich, wzięcia kredytu, po dwóch miesiącach od rozpoczęcia terapii zaczęło się robić niewesoło. Jestem na zwolnieniu lekarskim. Nie pracuję, a więc zarabiam znacznie mniej. Do zwykłych opłat dołączyły horrendalne jak dla mnie koszty leczenia. Dojazdy do szpitala, dodatkowe badania, prywatne wizyty lekarskie, oraz leki wspomagające chemię, to wydatki rzędu 1500-2000 miesięcznie. Niedużo? Dużo. Szczególnie, jeśli pomnożymy to przez ilość miesięcy planowanego leczenia (min. 8)... I jeśli założymy, że w międzyczasie nie przydarzą się żadne niespodzianki...
Mam swoje marzenia. Duże i małe. Chciałbym znów zaprowadzić ład w swoim życiu. Cieszyć się każdą chwilą spędzona z rodziną, widzieć jak rośnie moja córka, móc Ją wspierać, być przy Niej. Żyć. Mam dla kogo i dlatego będę z całych sił walczył. Chciałbym wrócić do pracy. która wiele dla mnie znaczy i daje satysfakcję. Nigdy nie potrafiłem usiedzieć na miejscu. zawsze gdzieś mnie nosiło. Jestem wędkarzem. Startuję w zawodach, szczególnie upodobałem sobie wędkarstwo morskie i w tej dyscyplinie byłem członkiem Kadry Narodowej. Ze względu na mój stan zdrowia wiem, że jeszcze długo nie zobaczę morza, ale cały czas wierzę, że jeszcze dane mi będzie spotkać się z moimi przyjaciółmi i wspólnie powędkować w Bałtyku...
Nigdy nie prosiłem o wsparcie materialne. Teraz jednak nie bardzo wiem jak sobie poradzić. Chciałbym mieć czystą głowę i móc się leczyć nie myśląc o problemach związanych z finansami. Proszę o pomoc. Wierzę, że będę miał okazję podziękować Wam, kiedy się spotkamy.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Przekaż 1,5% Fundacji Pomagam.pl i pomóż nam pomagać!
Wystarczy, że przy wypełnianiu rocznego zeznania podatkowego PIT podasz w odpowiednim polu nasz numer KRS: 0000353888
Chcemy dalej zmieniać świat na lepsze i przywracać wiarę w ludzi. Angażujemy się w pomoc potrzebującym i pomagamy organizacjom działać skuteczniej. Organizujemy i wspieramy zbiórki charytatywne na ważne cele.
Pomożesz nam? To nic nie kosztuje!
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Zapraszamy również na stronę Fundacji Pomagam.pl
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniężnych. Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz pieniądze na dowolny cel, np. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie znajomych i rodziny w ciężkich chwilach, realizację projektów społecznych, kulturalnych i biznesowych albo spełnianie marzeń.
Krok 1:Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz (zobacz krótki film poniżej).
Krok 3:Dla swojej zbiórki wybierasz adres internetowy, pod którym będzie ona dostępna dla każdego, np. pomagam.pl/nazwazbiorki. Zbieranie pieniędzy polega na zapraszaniu jak największej liczby osób do odwiedzenia tej strony. Pomagam.pl pozwala automatycznie rozesłać zaproszenia e-mailowe, udostępnić zbiórkę na Facebooku, Twitterze itd. Od razu możesz przyjmować wpłaty. Konto do wypłat wskażesz później.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać, i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby. Dzięki Pomagam.pl udostępnianie zbiórki na Facebooku, Twitterze lub e-mailowo jest niezwykle proste. Zbiórkę odwiedzają i udostępniają kolejne osoby i tak tworzy się efekt kuli śnieżnej.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 1 dzień roboczy. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
waldemar zajkowski
Piotruś,trzymaj się-walcz
jola
Piotrek, jesteśmy z Tobą całym sercem Woliccy
wędkarz
Zdrowia!!!
Anonimowy Darczyńca
Będzie dobrze... Zdrówka Mistrzu.
Anonimowy Darczyńca
Piotrek wygrasz jak zawsze