Witam,
Nasza historia zaczęła się 22 sierpnia 2009 roku kiedy to przyszła na świat mała Coco, jedna z 9 małych psiaków naszej bokserki Daszy :) Była najbardziej żywiołową suczka z całego miotu wręcz śmiem napisać jakby miała "adhd" :D jej oczka urzekły mnie najbardziej , gdy zostały już tylko 3, przyjechał Pan i stwierdziliśmy że teraz albo nigdy pokazujemy wszystkie los zadecyduje i wziął ją :( ale nie minęła godzina jak zadzwonił z prośba czy może ją oddać bo ma za dużo energii, wystraszyła córkę i żona kazała mu się z nią wynosić :D :D to był znak że już nigdy nikomu jej nie oddamy dlatego zwracam się do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc dla mojego "dziecka" ukochanego jesteśmy po 3 chemii i zaczynamy leczenie lekiem Masivet 150 mg koszt jednej tabletki to 20 zł. Koszt dotychczasowej terapii to 1090,00 zł -sama chemia nie licząc dojazdów, co tydzień pokonujemy 300 km aby dotrzeć do Kliniki w Gliwicach . Wcześniejsze wizyty do których niestety nie posiadam paragonów to koszt -2 x usunięcia guzów 990 zł , badanie ich 200,00 zł dodatkowe sprawdzenie na obecność receptora c-kit 600,00 zł.
I zabieg - usuniecie guza wielkości jaja przepiórczego
II zabieg usunięcie guza wielkość 3x4 cm - w miejscu poniżej wcześniejszego
Nacieki po chemioterapii
Chemioterapia
Chemioterapia w Gliwicach
Boksery to najcudowniejsza rasa psów jaką miałam pełne energii i radości jak patrze na jej cierpienie serce mi pęka u nas w domu pies to członek rodziny traktujemy ją jak małe dziecko :D nie wiem jak długo uda mi się o nią walczyć koszty są bardzo duże i boje się że któregoś dnia po prostu mi zabraknie pieniążków na kolejne leki a zapowiada się długa walka gdyż kolejnych guzów już nie możemy usunąć są za duże :(
Mamy jeszcze drugiego boksera odebraliśmy ją od sąsiadów gdyż bili ją i źle traktowali. Ona tez wymaga leczenia ma problem z kręgosłupem- spondyloza czyli inaczej choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa która powoduje powstawanie wyrośli kostnych zwanych osteofitami na brzusznej stronie trzonów kręgów. W zależności od stopnia rozwoju choroby może dochodzić do zniekształcenia, uszkodzenia kręgów oraz stawów kręgosłupa a nawet do zrośnięcia i całkowitego unieruchomienia sąsiadujących ze sobą kręgów. Kolejny etap tej choroby przechodzi bardz źle coraz częściej nie jest w stanie się podnieść sama , musi ją to już bardzo boleć. Leczenie sterydami tez jest kosztowne a nie możemy pomagać tylko jednej a druga zostawić bez walki . Dostaje zastrzyki z lekiem przeciwzapalnym i przeciwbólowym codziennie dlatego każda pomoc będzie bezcenna.
Trzej muszkieterowie Tiga, Dasza ( niestety odeszła :( ), Coco
Tiga :)
Coco& Tiga
Wczoraj do tego zaczęła wymiotować podawaliśmy leki, antybiotyki, kroplówki, biedactwo walczy jak może a my razem z nią dlatego potrzebujemy pomocy ludzi bo sami nie damy rady :(
Będziemy wdzięczni za każda pomoc pieniążki przekażemy na zakup leku Masivet.
10.05.2019- IV chemioterapia zaliczona :)
Witam serdecznie dzięki Państwa pomocy udało nam się jechać do kliniki w Gliwicach na kolejną chemioterapie i zakupić kilka tabletek Masivetu na najbliższy tydzień kuracji. Wyniki nie są najlepsze znów spadły czerwone krwinki ale nie poddajemy się. Coco dziś odpoczywa regeneruje siły na dalszą walkę :) Jeszcze raz serdecznie dziękujemy :*
DZIĘKUJEMY :)
14.05.2019-
Z przykrością informuję że nasza walka zakończyła się porażką ;( chcielibyśmy serdecznie podziękować wszystkim bardzo gorąco, bez waszego wsparcia było by niemożliwe cieszyć się z nią przez te ostatnie miesiące. Oddaliśmy jej wszystko co najlepsze aby mogła cieszyć się z życia.
Pozdrawiamy ☹
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Ciesze sie ze moglem ponownie pomoc! Zycze duzo zdrowka Niuni!
Małgorzata Anna - Organizator zbiórki
Matko nie wiem jak dziękować 😊😊🙏🏼🙏🏼 To niesamowite 😊 Coco się strasznie złe czuje od wczoraj mam nadzieje ze to chwilowe po chemii a tabletki zaczną działać 🥺 Pozdrawiamy 🐾🐶
Anonimowy Darczyńca
Duzo zdrowka zycze !
Małgorzata Anna - Organizator zbiórki
Serdecznie dziękujemy 😘🐾🐶
Dominika Stanisławska-Sabashvili
We wtorek odeszło moje maleństwo. Nawet nie było czasu na próbę leczenia. Jej nie mogłam pomóc, może uda się pomóc Wam. Wierzę, że Wam się uda. Cudowne psiaki. Życzę dużo siły.
Małgorzata Anna - Organizator zbiórki
Witam Rozumiem pani ból Daszka bo tak nazywała się ich matka odeszła w zeszłym roku nie mogliśmy jej pomoc bo guz był na serduchu zreszta wykryty w ostatnim stadium 😓 ale tu walczymy jak możemy aby choć troszkę jej pomoc i serdecznie dziękujemy ściskamy mocno 😙🐶🐾
Małgorzata Kowalczyk
Trzymamy kciuki, 5 to dla nas szczesliwa cyfra, wiec wysyłamy Coco szczesliwe 5 :) Trzymaj sie pieseczku, musi sie udac, my tez walczymy z mastocytomą i dokopiemy temu paskudnikowi <3 WALCZYMY !
Małgorzata Anna - Organizator zbiórki
Dokładnie 😘😘😘😘😘😘🐾dziękujemy serdecznie i wszystkiego co najlepsze