Guz mózgu zabija Anię !!!
Zbiórka na nierefundowane leczenie w Polsce i za granicą.
Mam na imię Ania, mam 55 lat i jestem mamą trojga wspaniałych dzieci, zawsze najważniejsze dla mnie było ich zdrowie i to, aby niczego im w życiu nie brakowało. Mam wspaniałą Rodzinę, do niedawna miałam też zdrowie, które pozwalało mi dbać o moją rodzinę najlepiej jak potrafiłam...
Niestety, teraz ja muszę zmierzyć się ze śmiertelną chorobą...
Silne bóle i zawroty głowy towarzyszą mi od początku 2020 roku. Od czerwca znacznie się nasiliły, odbierając mi apetyt i siły, uniemożliwiając sen i codzienne funkcjonowanie. Wizyty u lekarzy - dość mocno ograniczone przez panującą pandemię Coronawirusa, kończyły diagnozami typu zapalenie ucha środkowego i zaleceniami zażywania leków przeciwbólowych...
Tak było do sierpnia, do czasu, gdy ból głowy zaczął stawać się nie do zniesienia a moje zachowanie coraz bardziej niepokoiło moich najbliższych. Zaczęły u mnie pojawiać gwałtowne zmiany nastroju, utraty przytomności czy majaczenie.
Dopiero wtedy zostałam skierowana na szereg badań, które miałam nadzieję wskażą przyczynę mojego złego samopoczucia i pozwolą podjąć skuteczne leczenie. Nie spodziewałam się, że to będzie najgorsza z możliwych diagnoz - GUZ MÓZGU...
Kolejne badania i biopsja potwierdzają najgorsze - Glejak wielopostaciowy IV stopnia o wymiarach 60mm x54mm x50mm. Życie moje, mojej rodziny legło w gruzach...
Od chwili diagnozy przeszłam radioterapię i operację usunięcia guza. Niestety, lekarzom nie udało się usunąć go w całości...
Niestety, obecnie w Polsce nie ma metody skutecznego leczenia glejaka mózgu, takiej która prowadziłaby do wyleczenia pacjenta... Jedyną szansą dla mnie jest poddanie się innowacyjnej metodzie NanoTherm w klinice w Niemczech. Terapia NanoTherm® jest innowacyjną metodą leczenia guzów nowotworowych wykorzystującą połączenie ablacji termicznej z nanotechnologią materiałową. Jest szczególnie obiecująca w przypadku leczenia glejaka wielopostaciowego.
Niestety, ta metoda leczenia nie jest refundowana przez NFZ i kosztuje ponad 250 tys zł (razem z chemioterapią).
Gdy dowiedziałam się o diagnozie, pomyślałam o mężu i dzieciach...O tym, ile ta choroba zabierze mi cudownych chwil z nimi... Odbierze możliwość patrzenia na to, jak radzą sobie w dorosłym życiu, jak zakładają własne rodziny... Pomyślałam o tym, ze nie zdążę zostać babcią... Ta świadomość jest dla mnie największą tragedią...
Wiem co to walka, bo wiele lat walczyłam o to, by zostać matką, a teraz walczę o każdy dzień życia z moją rodziną... Nie mogę się poddać, choć koszt leczenia na chwilę obecną jest barierą nie do przeskoczenia.
Dlatego proszę Was moi Znajomi i Nieznajomi o pomoc w zbiórce pieniędzy na moje leczenie, leczenie ostatniej szansy... Czym szybciej zgromadzę na nie środki, tym szybciej będę mogła wyjechać do Niemiec i zawalczyć o życie. Czym dłużej będę czekała, tym mniejsze będą szanse na powodzenie leczenia. Ogromne koszty to mur, który ciężko jest przeskoczyć ale wierzę, że z Waszą pomocą uda mi się zawalczyć o moje życie.
Zapraszam do grupy z licytacjami przedmiotów, z których całkowity dochód przeznaczony będzie na moje leczenie: https://www.facebook.com/groups/530086030799015
Zbiórka zweryfikowana i potwierdzona przez Fundację „Bo w nas jest moc” ttps://www.facebook.com/bownasjestmoc/
Czy przyłączysz się do walki o moje życie ??? Cena leczenia jest wysoka, ale czy jest coś cenniejszego niż życie?
Za każdą pomoc bardzo DZIĘKUJĘ !!!!
Ania
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Mateusz
Niech Pan Bóg błogosławi Tobie i doda Ci sił w walce
Ewelina Ceglarska
Dużo siły i wytrwałosci.
Anonimowy Darczyńca
Proszę wierzyć
Anonimowy Darczyńca
Pani Aniu, trzymam kciuki, żeby udało się zebrać potrzebną kwotę. Niech Opatrzność nad Panią czuwa, a ludzkie serca - niech się otworzą i zapewnią konieczną pomoc.
Barbara Fałek
Dużo zdrowia 😘😘😘