W zeszłym tygodniu mój największy strach się spełnił. Rak powrócił i rozprzestrzenił się na różne części mojego ciała. W zeszłym roku zakończyłam leczenie raka piersi i cieszyłam się, że wreszcie nastał czas na odbudowanie swojego życia... Mam 31 lat, jestem bardzo aktywna z mnóstwem planów oraz marzeń i diagnoza absolutnie przewróciła moje życie do góry nogami.
Pierwsze leczenie w 2019, była to trudna i długa droga, która pochłonęła mój cały czas, pieniądze i energię. Możecie sobie wyobrazić ulgę i szczęście, które poczułam kiedy byłam gotowa, aby zacząć na nowo żyć, pracować i robić to, to co kocham. Podczas leczenia (16 chemioterapii, 30 radioterapii, 2 operacje), zaplanowałam i marzyłam tak wiele rzeczy, z w ostatnich miesiącach wreszcie miałam czas i energię, aby zacząć je realizować.
Byłam zdeterminowana, aby wykorzystać wszystko, czego nauczyłam się w słyżbie zdrowia z mojej pracy jak i mojego osobistego doświadczenia jako pacjentka, aby oddać i uczynić opiekę zdrowotną lepszym miejscem. Jak możecie sobie wyobrazić, byłam tak pochłonięta pracą oraz odbudową życia i zdrowia, że wiadomość o powrocie i rozprzestrzenieniu się raka całkowicie mnie sparaliżowała.
Niestety refundowane leczenie na NFZ nie może mi pomóc w moim rzypadku, ale istnieją leki i leczenie za granicą, które okazały się bardzo skuteczne w przypadkach takich jak mój, są one jednak bardzo kosztowne i pochłaniające. Jak możesz sobie wyobrazić, wszystkie moje oszczędności i zasoby zostały wyczerpane podczas mojego pierszego leczenia, ponieważ nie mogłam w tym czasie pracować, a jako osoba prowadządza swoją działalność gospodarczą nie miałam szans na otrzymanie żadnej pomocy ani wsparcia publicznego. Mimo że refundowane leczenie onkologiczne nie podziałało na mnie, wyzdrowiałam dzięki terapiom i lekom dostępnym prywatnie i wierzę, że tym razem też tak będzie.
Dlatego moją jedyną możliwością jest skontaktować się z Tobą i poprosić o pomoc. Czas jest tu kluczowy, gdyż objawy stają się coraz gorsze, guz rozprzestrzenił się namoje kości i płuca, co utrudnia mi bardzo oddychanie oraz poruszanie się i przypomina mi, że nie mogę czekać. Naprawdę doceniam Twój czas na czytanie mojej historii i Twoja pomoc w tym momencie znaczy dla mnie wszystko.
Dziękuję wszystkim nawet za najdrobniejsze wsparcie, gdyż dzięki temu będę mogła uzyskać dostęp do leczenia i wreszcie mieć dostęp do leków i metod, które mnie wyleczą.
Wiem, że z całą Waszą pomocą i wsparciem wszystko będzie dobrze a ja będę miala okazję odwdzięczyć się i podać dalej Wasze dobro. Dziękuję Ci!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
mikken
Zdrowia!
Karina
Kasiu, życzę Ci dużo, dużo siły. Wierzę, że wyjdziesz zwycięsko z tej walki i spełnisz wszystkie plany i marzenia ❤️
krystyna
Wierzę, że wygrasz! Nie ma innej opcji!!
Tomek
Trzymaj się Kasia, dasz rade, będzie dobrze!!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki!!! Zdrowka😘