Kochani,
Wasze i nasze drogi zeszły się w tym roku.
Wy, kochający, wrażliwi na cierpienie, chętni do pomocy naszym „braciom mniejszym” bohaterzy i my, chcący wyrwać z dramatycznych warunków każde Złotko.
Czytaliście nasze posty, wypełnialiście ankiety, z niecierpliwością i obawą oczekiwaliście na wizytę przedadopcyjną. Potem kolejny stres i pytania zadawane samemu sobie - "Czy jestem wystarczająco dobrym człowiekiem, czy mam wystarczająco duże pokłady miłości i wielkie serce, aby stać się domem dla tych najbardziej skrzywdzonych?".
I w końcu pojawił się w waszym domu ten jedyny, wyczekany i niepowtarzalny!
Psiak, który bez względu na wiek, choroby, płeć i wady jest tym, za którego oddalibyście wszystko!
Ma na imię Mia, Szafir, Benek, Luna, Beza, Benny, Kenzo czy Tofik. Stał się członkiem waszej rodziny, dzisiaj nikt z Was nie wyobraża sobie bez tego psiaka domu. Wy kochacie jego, a on nie widzi świata poza swoimi człowiekami.
Każdy pies w nowym domu to WIELKI sukces Fundacji, to nasze podstawowe zadanie - zapewnić bezpieczeństwo psom będącym na życiowym zakręcie, zabezpieczyć, wyleczyć lub pokazać im, że nie każdy człowiek jest zły, i że można mu bezgranicznie zaufać.
Na dzień dzisiejszy jesteśmy w dramatycznej sytuacji.
Leczymy chorego na raka Bastera, Bianka jest po podaniu komórek macierzystych, Majlo ma głęboką dysplazję.
Na zdjęciu Baster po operacji raka nosa.
Bianka z kroplówką po podaniu komórek macierzystych.
Poza tym staramy się w różnym stopniu pomóc każdemu z naszych kilkunastu podopiecznych w znalezieniu domu.
A wczoraj… Wczoraj ratowaliśmy życie Badiemu… psiakowi, którego dwa dni wcześniej udało się nam wyciągnąć z dramatycznych warunków w schronisku. Każda z nas, płacząc, szukała pomocy - pieniądze dla nas nie grały roli, najważniejszym celem było uratowanie mu życia.
Tym razem się udało, ale niestety to może być nasz ostatni pies, któremu pomożemy.
Kasa fundacji jest pusta, nie możemy pozwolić sobie na pomoc kolejnemu psu, mimo, że w „poczekalni” jest jeszcze kilkanaście złotek i codziennie pojawiają się nowe zgłoszenia o Goldenach, które bez nas zginą, zostaną zakatowane lub oddane do masowego rozmnażania.
Prosimy Was o pomoc… W tej chwili KAŻDA złotówka ratuje nas przed wstrzymaniem działalności Fundacji.
Jeśli nie możecie nam ofiarować pieniędzy to zapraszamy do zakupu kalendarza lub do naszego sklepiku.
W świecie bezduszności pomóżcie nam odbudować zaufanie do ludzi.
Każda pomoc jest na wagę złota, a my takiej właśnie potrzebujemy.
Chcemy dalej ratować psy, które czekają na naszą pomoc.
Chcemy wyciągać je ze schronisk, gdzie żyją na zimnym betonie, niejednokrotnie jedząc tynk zamiast prawdziwej karmy.
Chcemy jeździć tam, gdzie mamy sygnał o goldenie, który jest w potrzebie, który wymaga operacji, jest po wypadku, nie posiada właściciela.
Chcemy pomagać każdemu, młodemu i staremu, choremu i zdrowemu...
Bez Was nam się nie uda.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Daria
Powodzenia!
Marta R.
Powodzenia!
Abra
Warto pomagać Warciakom. <3