3 miesiące temu poznaliśmy Mirka - kotka, którego przyniesiono do kliniki na nieuzasadnioną eutanazję. Zapalenie ucha nie było wystarczającym powodem do uśpienia Mirka, dlatego pracownicy kliniki wyleczyli go i znaleźli mu nowy dom, a my opłaciliśmy leczenie.
Mirek jest naprawdę wspaniałym kotem i w nowej rodzinie odnalazł prawdziwy dom i bezwarunkową miłość, jakiej wcześniej nie miał. Niestety nacieszył się tym tylko 3 miesiące - jego stan zdrowia nagle się pogorszył i usłyszeliśmy wyrok - FIP. Rodzina postanowiła, że i tym razem się nie podda, bo najnowsze metody pozwalają nam walczyć z chorobą, która jeszcze do niedawna oznaczała wyrok śmierci.
Leczenie Mirusia trwa już dwa tygodnie, musi trwać nieprzerwanie 90 dni. Mimo że na leki złożyła się cała rodzina, nie udało się zebrać pieniędzy na całe leczenie.
Koszty leczenia niestety są ogromne - to najwyższa dawka leku ze względu na postać neurologiczną, a waga Mirunia to prawie 6 kg! Dawka neurologiczna jest najwyższą dawką zalecaną przy tej postaci FIP i przelicza się ją dodatkowo na masę ciała kota.
Ampułka oryginalnego leku sprowadzonego z zagranicy to koszt 1450 zł i w przypadku Mirunia starcza na 1,5 dnia. Są również generyki o połowę tańsze, ale ze względu na braki i problemy z dostawami z zagranicy, tańsza wersja nie zawsze będzie dostępna. Koszty tego jednego leku na całą kurację to ok 50-90 tyś zł. Do tego dochodzą koszty konsultacji lekarskich, diagnostyki laboratoryjnej i innych leków wspomagających leczenie.
Nie możemy się teraz poddać – już raz udało nam się go uratować. Rodzina nie oczekuje uzbierania całej kwoty, ale przy tak ogromnych kosztach, każda wpłata będzie pomocna.
Jesteśmy fundacją pomagającą bezdomnym kotom i nie pomagamy tym, które mają właścicieli – ale są wyjątki. Walczyliśmy o Mirka 3 miesiące temu, już raz ktoś skazał go na śmierć. Nie chcemy nawet sobie wyobrażać, co zrobilibyśmy w takiej sytuacji i ogromnie szanujemy rodzinę Mirusia, która podjęła się leczenia. Wspomóżmy ich na tyle, ile możemy – może wspólnie uda nam się uzbierać choć na kilka dni leczenia?
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Na leczenie kota Mirka. Walcz kotku.
Olka
Walcz dzielnie kitku!
Monika
Dużo zdrowia. I dziękuję DUŻYM za opiekę nad Mirkiem...
Marta Piotrowiak
Wiem jak to jest walczyć z FIP. Mój kot niestety nie miał szansy na skuteczne leczenie. Trzymam kciuki!