Jeden wielki kołtun...
Ten piesek został znaleziony w lesie. Jedna wielka kupa filcu, zmieszana z błotem i odchodami oraz masą kleszczy.
A pod tą skorupą był ukryty malutki , biały piesek.... pierwszą pomoc uzyskał od pani Marty z fundacji. Zostal obcięty i wykąpany.
Dzięki pomocy pana Darka przyjechal na pomorze do hoteliku Wandalowo.
Ogarniemy go weterynaryjnie, zrobimy badania, kastracje. Poznamy go i będziemy szukać domku na zawsze.
Dostał imie Puszek... jest niewyobrażalnie mięciutki. Jak się o niego zadba bedzie niesamowicie ładnym pieskiem.
Czy pomozecie mu w drodze do lepszego jutra?
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!