Trzydziesty stycznia.
Wycieczkę zaczęliśmy dość wcześnie.
Wyjeżdżaliśmy do Brzydgoszczy o 5:05.
W piątkę.
Przemo.
Ja.
Leon.
Moja niewyleczona infekcja
ORAZ
Całkowicie nieczynne nogi mojego męża.
Mamy za mało chorób więc zakrzepica powiedziała heloł.Nogi jak banie, bez możliwości stąpania na prawej.
Dowlekliśmy się do auta. Już miałam dość.
W CO dostaliśmy wózek. No i luz. Szerokie korytarze, wszystko dostosowane dla chorych. Nawet te setki ludzi w końcu się rozstąpią na korytarzu jak wrzaśniesz "przepraszam".
Luz jeśli nie musisz z tego wózka schodzić.
Niestety - z auta weg, rezonans hop do tuby, maska hop na stół, tomograf znowu hop.
Toaleta raz, toaleta dwa.
Dwa razy prawie zbierałam go z podłogi.
Wróciłam wykończona. Jakbym przerzuciła tonę węgla. Przebiegła maraton. Katowała martwe ciągi na siłowni.
Widziałam jak ten dzień przeżył Przemo.
Zażenowany, smutny , wściekły.
Na niemoc, na świat, na to kurest....
Kule pożyczone. Jutro mamy chirurga naczyniowego - musi coś wymyśleć żeby P. wrócił do normy. Do życia, do powolnych spacerów z psem, tuptania po domu.
Ja się wyśpię, za kilka dni mi przejdzie.
Tak tylko cały czas myślę o tych ludziach, którym nie przejdzie.
Nawet nie tych na wózkach.
Tych co te cholerne wózki pchają.
A w nich swoje dzieci, swoich ojców, swoje żony.
Przepychają ich z łóżka na wózek, z wózka na toaletę, z toalety do łóżka.
Przewijają, oklepują, karmią.
Noszą, targają, zbierają z podłogi.
Wpychają na krawężniki, do tramwajów, szczęśliwcy do specjalnych aut.
Poniedziałek. Wtorek. Środa....Poniedziałek...
Szacun.
Chylę czoła.
Nie marudzę.
Dziękuję za lekcję pokory.
- - -
P. S. Chemia odroczona z powodu niskich płytek. Zmartwiłam się.
-------_-_-_----------_----------------------
13 stycznia. Miasto Bydgoszcz.
Właściwie byłam tu również wczoraj, pochrzaniły mi się daty i przyjechaliśmy dzień wcześniej...
Jak widać styki u mnie też nie zawsze działają. Zmęczenie materiału.
Mimo bardzo złego opisu rezonansu profesor Harat potwierdził że zmiany są mniejsze lub stabilne. Jest mała kropka w części skroniowej ale to wypalimy radioterapią po zrobieniu nowej maski.
Powiedział, że czyta się ze zdjęć a nie z opisu radiologa 😊
Jak skończę medycynę kiedyś, to będę wiedziała.
Tak więc styczeń zapowiada się balem maskowym, seansem radioterapii stereotaktycznej, chemioterapią i czekaniem na kolejny rezonans.
A ponieważ w styczniu rozliczamy się z naszym ulubionym Urzędem ( Skarbowym ) polecam pamiętać o nas przy przekazywaniu 1,5 procent podatku.
Dzięęękujemy ! ❤️❤️❤️
26 grudnia.
Drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia
Dokładnie rok temu Przemo trafił karetką na SOR i zaczął się nasz wspólny rollercoaster.
Wspólny, bo tak samo mój jak jego.
365 długich , ciężkich dni.
Szpital, diagnoza, operacja.
Szwy, łóżko, poradnia leczenia bólu.
Zero koordynacji, zero sił, zero pamięci.
Rehabilitacja, spacery, odpoczynek.
6 tygodni radio, 3 tygodnie poza domem, home office.
Problemy Leona w szkole, zapuszczony dom, tony rachunków.
Zbiórka na leczenie, deprecha, ryk pod prysznicem.
Chemia pierwsza , druga, jedenasta.
Pięćdziesiąt tysięcy przejechane, rajd po lekarzach, stała klientka w aptece.
Badania, rezonans, ból.
Wakacje, reset, nadzieja.
Znajomi, dieta, suple.
Wznowa, strach, uderzeniowa dawka radio.
Likwidacja gabinetu, walka z urzędami, świadczenia.
Huśtawka, lepiej, gorzej.
Wiosna, lato, jesień, zima.
Historia zatoczyła koło.
Wchodzimy w nowy rok.
Z obawą.
Ze złym wynikiem ostatniego rezonansu.
Ze strachem przed styczniową wizytą.
Z wielką niewiadomą.
Z wiarą i nadzieją.
Dziękuję za całe wsparcie które otrzymaliśmy.
Za telefony, wizyty, za pamięć, za pieniądze.
Polecamy się Waszej pamięci.
Kto wierzy niech się modli.
Kto nie wierzy niech ciepło pomyśli.
Całujemy i odważnie idziemy naprzód.
E+P
03/10/2024
Matematyczne podejście do życia.
Trzeci października.
Ósma chemia dziś wjechała.
Dziesiąty miesiąc od operacji.
Zaraz dwudziesta czwarta rocznica naszego ślubu.
Dwa miesiące do końca tego pieprz.... roku.
Nikt nie czeka na to tak bardzo jak ja...
Urlopowy poniedziałek
12.08.2024:
O piątej wyjazd.
O siódmej rezonans.
O ósmej wizyta.
O dziewiątej badania krwi.
O dziesiątej wenflon i kontrast
O jedenastej kolejny rezonans.
O dwunastej przygotowanie maski na twarz.
O trzynastej tomograf komputerowy.
O czternastej ponowna wizyta u profesora.
O piętnastej decyzja o kwalifikacji do RADIOTERAPII SKLEROTAKTYCZNEJ czyli bardzo silnego promieniowania prosto w wznowę 💪💪💪
W tzw międzyczasie po trzy kawy i dwie bułki.
O osiemnastej klapnęliśmy w domu na kanapach....
POMYŚLCIE O NAS CIEPŁO 😘
E+P
10.07.2024. Środa
Różowo nie jest.
Może nie totalnie w dupie, ale jesteśmy........
Właściwie nie wiem gdzie jesteśmy.
Na rezonansie widać, że gówno odrosło, pojawiły się też dwa małe satelitarne guzy.
Na dziś bez odpowiedzi.
Za dwa tygodnie komisja lekarzy, która ma podjąć decyzję co dalej.
Reoperacja, radio, zmiana chemii, czekamy ?
Pani Doktor zasugerowała też inną diagnostykę m.in. PETa razem z MR. Oczywiście szybko i prywatnie bo społeczeństwo mamy wszak bogate
Czuję się teraz jak dziś, gdy wracaliśmy w koszmarnej burzy.
Ciemno.
Nie wiem co za zakrętem.
****************
Kochani !
Zbliżamy się do 6 miesięcy po operacji!
Jutro decyzja o czwartej chemii.
W piątek ważny dzień REZONANS który pokaże czy dziad odrósł czy jest czysto.
Trzymajcie kciuki, módlcie się whatever...
Kochani !
Aktualizacja stanu na dziś - 22 marca 2024 r.
Zakończyliśmy 6 tygodni radioterapii w Centrum Onkologii w Bydgoszczy. Po drodze przyplątała się niewydolność nerek i dwa miesiące zastrzyków w brzuch (!!!).
W pierwszy dzień wiosny dostaliśmy jednak super informację, że lekarze podejmują ryzyko i zaczynamy chemioterapię!
Jakkolwiek dziwnie to brzmi to jest radość z ciągłości leczenia.
Po drodze tysiące przejechanych kilometrów między Poznaniem a Bydgoszczą, dziesiątki konsultacji z nefrologami, chirurgami, kardiologami. Zahaczyliśmy też o Poradnię Leczenia Bólu...
Kilka litrów pobranej krwi, zastrzyki, wenflony, siniaki.
ALE
z drugiej strony było dużo radości.
Piękny wynik zbiórki, dziesiątki telefonów, odwiedzin. Słowa otuchy, modlitwy, zaklinanie rzeczywistości.
Pani Bogu świeczka i diabłu ogarek...
WETERYNARIA wciąż czeka.
Może kiedyś?
Na razie za duża odpowiedzialność za życie i zdrowie zwierzaków.
Walczymy dalej. Dziękujemy pięknie za wszystko i polecamy się dalszej pamięci.
E+P.
Dzień dobry.
Mam na imię Ewa i od ponad 23 lat jestem żoną Przemka.
Przemo jest weterynarzem, ale niestety kilka tygodni temu musiał odwiesić swój lekarski kitel na gwoździu i zająć się tylko i wyłącznie sobą.
Nigdy nie było na to czasu ale nie było też potrzeby.
W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia został przewieziony karetką do poznańskiego szpitala. Najpierw podejrzewano udar, ale po badaniach okazało się, że jest to guz mózgu z mocnym krwawieniem wewnątrz czaszki.
Został zoperowany kilka dni później.
Potem cholernie długie czekanie na wynik.
Wynik który stał się wyrokiem. Glejak wielopostaciowy IV stopnia
Słowo, którego nikt nie chce usłyszeć.
My go odmieniać będziemy codziennie, we wszystkich możliwych przypadkach.
Leczenie chemioterapią i radioterapią to wszystko, co oferuje nasze Państwo.
Jeśli to nie wystarczy, będziemy szukać wszystkich innych możliwych drzwi.
Pukać wszędzie, gdzie nas będą chcieli i tam, gdzie pokażą nam środkowy palec
Wytaczamy największe działa !
Nie poddajemy się i obiecujemy, że będziemy uparcie walczyć !
Mamy jeszcze tak dużo do zrobienia....
Póki co, zwracamy się do Was z prośbą o pomoc.
O pomoc na leczenie, na działanie, na opiekę, na suplementy na terapię Nano Therm i inne terapię celowane...
Na to wszystko, co będę mogła zrobić.
Bo jego ukochana praca musi czekać.
Cierpliwie, długo... Tyle ile będzie trzeba.
TERAZ MUSI SIE SKUPIĆ TYLKO NA SOBIE ❤️
Z góry dziękujemy
Ewa i Przemo Tierling
( Na zdjęciu tylko Przemo bo ja nie cierpię zdjęć)
★★★★★★★
P.S. F*** you Glejak 💪
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
BeciaGM
Hejka, życzę Wam coraz więcej sił z każdym upływającym dniem. Małymi kroczkami zbliżajcie się do wyznaczonych przez siebie celów :) Jesteście wyjątkową Rodzinką! Trzymajcie się cieplutko! Powodzenia!
Katarzyna
Trzymajcie się tam wszyscy! Otaczam Was modlitwą. 🙏
Odetta Śniegocka
Modlę się codziennie. Walczcie kochani❤️
Ewa Tierling - Organizator zbiórki
Całujemy ❤️
Becia GM
Cześć Przemko :) Tęsknimy z Amelką za Tobą, Twoimi dowcipami :) :) ;) Biedulę musiałam zawieść na szczepienie i myślałam, że jej nie utrzymam :) Ściskamy Was gorąco. Buziaki dla Was.
Leoś z Podolan.
Nigdy nie rezygnuj z nadziei. Cuda dzieją się każdego dnia.