Cześć, nazywam się Milena!!
Jestem mieszkanką Konstantynowa Łódzkiego. Od soboty wraz z zaprzyjaźnionymi sąsiadami włączyliśmy się do pomocy przy zbiórkach dla mieszkańców Ukrainy.
Wielu z nas nie wyobraża sobie znaleźć się w podobnej sytuacji. Ja osobiście nie, mam dwoje małych dzieci. Patrząc na nie jak spokojnie bawią się w swoich ciepłych pokojach, otoczeni opieką, dobrem, dostatkiem jestem wdzięczna, szczęśliwa, a jednocześnie zrozpaczona mając świadomość jak wiele rodzin i dzieci zostało tego pozbawione.
Stabilność, bezpieczeństwo są jednymi z ważniejszych fundamentów naszego życia. Więc śmiało mogę powiedzieć, że fundamenty wielu Ukraińskich rodzin zostały zburzone. Ich spokój został zakłócony.
Jak wytłumaczyć dziecku, że musi zostawić wszystko co ma? Jak wytłumaczyć, że musi pokonywać kolejne kilometry w zimnie, często głodne, spragnione, wycieńczone ? Jak odnaleźć siłę by iść, by motywować? By często na swoich rękach nieść śpiące niemowlę / dziecko.
Nie wiem….
Ale one tą siłę znalazły !!! pokonały trudności i przeszkody, teraz trzeba im pomóc na miejscu.
Zbiórkę, którą organizowaliśmy wraz z sąsiadami w sobotę, w całości przekazaliśmy na tworzony w Zgierzu dom dla Ukraińskich rodzin. Masa jedzenia, ubrań , pampersów, środków higieny osobistej trafiło już na miejsce. Potrzeba jednak jeszcze jednej rzeczy. Bardzo ważnej, zwłaszcza w nadchodzących chłodnych dniach. Ekogroszek, który pomoże ogrzać przygotowany dom tymczasowy stworzony w starych zakładach Szwalni w Zgierzu przy ulicy Sienkiewicza 15. Nie pozwólmy dzieciom i kobietą więcej marznąć! Zapewnijmy im ciepłą wodę i ciepłe pokoje.
Bardzo proszę o każde wpłaty nawet te najmniejsze i rozpowszechnianie postu. Będę ogromnie wdzięczna.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!