Nasz azyl to dom na wsi, do najbliższego sąsiada mamy kawał drogi. Korzystają na tym nasze koniki, mają gdzie rozprostować kopytka. Pieski też mogą się wybiegać. Odległość od cywilizacji ma jednak minusy, np. takie jak ogrzewanie. Żadnych szans żeby się do jakiejkolwiek sieci miejskiej podłączyć, musimy zwyczajnie rozpalić w piecu żeby nasze kaloryfery były ciepłe. Ta zima nie była dotkliwa, ale ostatnie tygodnie dały nam trochę w kość, kilku podopiecznych się zaziębiło i musieliśmy dbać o ciepło w pomieszczeniach. Węgla zostało nam na jakieś 2-3 dni. Znaczy taką mamy nadzieję, bo ma nie być na razie dużych mrozów. Musimy ogrzewać cały dom. Parter który dzielą pieski z dzikimi kotkami i piętro gdzie mieszkają kotki oswojone. Większość naszych kotków to koty po kocim katarze, które są bardzo wrażliwe, pieski to płaskonoski – łatwo się zaziębiają i długo zdrowieją. Muszą mieć cieplutko… Tona węgla starcza nam na około miesiąc, trochę krócej jeśli łapią duże mrozy, albo ciut dłużej jeśli w nocy są temperatury dodatnie. Wydaje nam się, że dwie tony starczą nam do końca zimy, ale to ogromny koszt – 1.500 zł… L
Bardzo, bardzo prosimy Was o pomoc… Każda złotóweczka to chwila ciepełka dla naszych słodkich futrzaków…
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia dla Was i ogonków :)
Kaśka Korwin-Kulesza
Aby cieplutko im było
Fundacja Azylu Koci Świat - Organizator zbiórki
Pięknie dziękujemy :)