Kiedy przez wiele lat jest się bezdomnym psem za kratami schroniska,a zanim się tam trafiło życie nie było lepsze czy można jeszcze na coś liczyć?...
Ginger była już u kresu sił kiedy zabrałam ją do domu.
Szkielet psa słaniający się na nogach,cień po niegdyś zapewne pięknej suce czekał już tylko na śmierć...
Straconych lat nikt jej nie wróci,ale możemy zadbać o godną starość bez bòlu.
Teraz tej umęczonej suni chcę dać wszystko czego nigdy wcześniej nie miała.
Jest zaopiekowana,ma kochający dom,swoją ostatnią przystań...
Proszę o wsparcie dla niej.
Sunia potrzebuje dobrej karmy,opieki weterynaryjnej.
Dostaje na stałe leki ,suplementy,kroplówki .
Poza nią mamy w domu gromadkę psów.Większość z nich to staruszki.Chorują na padaczkę,cukrzycę,mają chore stawy i ròżne dolegliwości związane z wiekiem.
Każdemu,kto zechce wesprzeć moją zbiórkę serdecznie dziękuję!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!