Zbiórka Na część zaległości w lecznicy - zdjęcie główne

Na część zaległości w lecznicy

5 687 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciły 73 osoby

Co mam powiedzieć - inflacja nas powoli zabija, jak wszystkich. Zwierzęta chorują, a ceny leków poszły w górę tak, że nawet lekarze w przychodniach się dziwią różnicami w cenach między dostawami.


Karmy? Również ceny w górę. Już zeszłam z jakości na trochę gorszą półkę, aby zaoszczędzić, ale to nie pomaga. To nadal dla blisko setki zwierząt idzie w tysiące miesięcznie. 


Leczenie kotów z fipem? Sami wiecie, jakieś straszne pieniądze. Zaległości też idą w tysiące. 


Ostatnia zapłacona faktura weterynaryjna to faktura z grudnia. Chwała przychodni, że pozwalają nam leczyć na kreskę mimo ogromnego długu, ale musimy przecież to spłacić. 


Nie leczyć, żeby oszczędzić? No przecież tak nie można 😔 Nie wyrwać zepsutych zębów Ptysiowi? A może nie usunąć guza z listwy Alice? Zostawić chorobowo zmienioną macicę z guzami na jajnikach Esti czekając, aż rozwinie się z tego do kompletu ropomacicze? Nie da się oszczędzić na operacjach. To co możemy oszczędzić, to staram się robić - biorę leki o większych gramaturach i dzielę na mniejsze, ponieważ wychodzi taniej. No ale całkiem odmówić ich tym leków nie mogę, muszą je dostać. 


Długi? Faktury u weta (w zdjęciu zbiórki) za styczeń, luty i marzec wynoszą w sumie niecałe 21,5 tysiąca. A przecież zaraz kończy się kwiecień i będzie kolejna faktura. W systemie w lecznicy świeci się takie "piękne" zadłużenie... 

Zostaje tylko mieć nadzieję, że doktor nie "odklikał" jeszcze wtedy opłaconej grudniowej faktury, a nie, że w kwietniu zrobiliśmy długu na naście tysięcy 🙈


Do tego zadłużenie za hotel Nera - chociaż Marta z Tomkiem rozumieją sytuację, bo sami też borykają się z problemami, to przecież zapłacić to trzeba. 

Jedna faktura z tego zestawienia, ta najstarsza o numerze 03/11 została wczoraj opłacona, więc tu zostało już trochę mniej. 


30 tysięcy nie zbierzemy w życiu, więc nawet nie zakładam na tyle zbiórki. Ale jakby się udało zebrać chociaż te 5 tysięcy, to już by nam bardzo pomogło stanąć na nogi. Resztę będziemy łatać jak zawsze bazarkiem i byle dotrwać do czasu, aż spłyną środki z 1,5% podatku - wtedy w końcu jest szansa wyjść trochę na prostą. Ale to jeszcze przynajmniej 2 miesiące, które musimy jakoś przeżyć... 

Aktualizacje


  • Jagodzianki, czyli futrzasta sfora bezdomniaków w potrzebie - awatar

    Jagodzianki, czyli futrzasta sfora bezdomniaków w potrzebie

    03.05.2023
    03.05.2023

    Witajcie! 😊 Zgodnie z obietnicą zbiórka aktywna była tylko do końca dzisiejszego dnia. W tym momencie zostaje zamknięta, a zebrane środki zostają wypłacone na konto fundacji celem pokrycia części zadłużenia za faktury weterynaryjne. Dziękujemy Wam bardzo serdecznie za to wsparcie w tym trudnym czasie! 🥰

5 687 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciły 73 osoby

Wpłaty: 73

Ania - awatar
Ania
50
Joanna Brodowska - awatar
Joanna Brodowska
50
Anna Jeżewska loteria - awatar
Anna Jeżewska loteria
60
Piotr Szwaja - awatar
Piotr Szwaja
20
Paulina Ryszka - awatar
Paulina Ryszka
20
Renia Szymańska - awatar
Renia Szymańska
50
Justyna Zamkowska - awatar
Justyna Zamkowska
50
Jakub Olszewski - awatar
Jakub Olszewski
3 000
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij