Podobno jeszcze żaden wiedźmin nie umarł ze starości… my bardzo chcemy to zmienić!
Lambert, bo o nim mowa, jeszcze do niedawna był radosnym rozbrykanym kociakiem, który nie odstępował nas na krok.
Niestety pewnego dnia zachorował, stał się apatyczny i nie miał już siły szaleć, choć w jego oczkach było widać, że bardzo by tego pragnął.
Tydzień przed skończeniem 9 miesięcy usłyszał wyrok. Śmiertelna choroba, wywoływana nomen omen przez koronawirus, do niedawna nieuleczalna, powodująca zbieranie się płynu w jamie brzusznej i wyniszczająca organizm w zatrważająco szybkim tempie.
Na szczęście jest nadzieja - lek, który może ocalić mu życie na długie lata.
Ale i tu los nie jest łaskawy. Koszt trzymiesięcznej terapii przerasta nasz budżet, dlatego zwracamy się o pomoc. W skład wchodzą koszty preparatu przeciwwirusowego, leków wspomagających wątrobę, suplementów koniecznych dla prawidłowej pracy całego organizmu, doraźnych leków przeciwzapalnych i przeciwgorączkowych jak również comiesięcznych badań kontrolnych.