Pewnego dnia na posesji w Niegowici gm Gdów pojawił się ten piękny i oswojony pan kot. Mieszkańcy zauważywszy, że coś z nim jest nie w porządku od razu zareagowali. Kocur na ich rękach opadł z sił. Zatelefonowali do nas a my nie mogliśmy odmówić pomocy. Od razu trafił do lecznicy, gdzie stwierdzono martwicę przedniej lewej łapy w wyniku starego złamania oraz ropień w oku, można przypuszczać, że także w konsekwencji urazu. Oko udało się uratować, łapa natomiast została amputowana. To wszystko były działania ratujące życie kotu – zarówno szybka reakcja znalazcy jak i nasza a następnie lekarzy weterynarii. Kot spędził w lecznicy 10 dni. W tym czasie nabierał sił, trwało leczenie oka a następnie przeszedł zabiegi kastracji i amputacji łapki. Mało tego, kota nie szukał nikt został więc adoptowany przez rodzinę, która go ocaliła. Od kilku dni ma swoje bezpieczne miejsce na ziemi. Sprawnie poprowadzona historia z najlepszym z możliwych zakończeniem!Nam została faktura do zapłaty. Jeśli ktoś mógłby wesprzeć nas w tych zmaganiach, jak zawsze będziemy niezmiernie wdzięczni.Stowarzyszenie Animal Patrol
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!