Koty cierpią w milczeniu...

"Nasze życie warte jest tyle, ile dobrego zrobiliśmy dla innych. Warte jest tyle, ile dostało uśmiechów, okrzyków szczęścia, zamerdań ogonem, wymruczanych piosenek i uratowanych nawet malutkich, tycich żyć" Dorota Sumińska

Często słyszę: to tylko koty. Dla mnie to życie, to miłość, to bracia- ci mniejsi- nieco nieporadni. Jak mogłabym więc przejść obojętnie? To nic, że portfel świeci pustkami, a czasu brak. Jak mogłabym jednak zasnąć wiedząc, że są chore i mogą umrzeć, a głodna matka nie miałaby ich czym karmić? Pomagam, bo wiem że pomoc jest jak uśmiech- zaraźliwy. Wiem, że dzięki nam wszystkim uda się je wyleczyć i znaleźć wspaniałe domy. 

Zuzia urodziła 3 kociaki- 3 chłopaków. Wczoraj trafiły pod naszą opiekę. To piękne ok 7 tygodniowe malce. Wykonaliśmy testy na fiv/felv- na szczęście są ujemne. Niestety zarówno kocia mama jak i dzieci mają rozwiniętego świerzba w uszach. Leczenie na pewno będzie długoterminowe. Kociaki zostały też prewencyjnie zabezpieczone przed pchłami. Wszystkie mają okrutne rozwolnienie- na dniach zostaną zrobione badania kupy. Jeden z kociaków ma wypadający odbyt. 

Mieliśmy w portfelu tylko 200 zł- a za pierwszą pomoc zapłaciliśmy już 195 zł. Ponieważ kociaki kichały została im podana pierwsza dawka ZYLEXIS na odporność- to kolejne 200 zł, ale weterynarz pozwoliła nam je zapłacić za kilka dni, a 5 zł zabrać na szczęście... Niebawem trzeba też podać dugą dawkę tego leku. Naprawdę liczymy na szczęście! Jesteśmy spłukani...

Zostało nam dokładnie 5 zł... Ale nasze 5 zł i Twoje 5 zł to już bardzo dużo. Kolejno musimy zapłacić za badania kupy, odrobaczyć całą rodzinę, zaszczepić, zachipować, wysterylizować mamę. No i wykarmić... A i samochód na wodę nie jeździ. Mamy nadzieję, że badania kału nie wykażą niczego złego. Na bierząco będziemy informować o stanie zdrowia.

Proszę- pomóż nam pomagać i podaruj ile możesz. Tylko razem możemy więcej. Każdy, nawet symboliczny datek to dla nas bardzo dużo. Pod opieką mamy jeszcze psa Reksia z Łańcucha i sunię wyrzuconą przy drodze o imieniu Mała. Tylko w tym roku pomogliśmy już ponad 30 zwierzętom. Nasza sytuacja finansowa nigdy nie była tak tragiczna. Każde 5 zł to dla nas dużo.

Mama Zuzia i trzy jeszcze bezimienne chłopaki będą niebawem do adopcji! Zuzia ma ok 1,5 roku, jest oswojona, czysta, milusińska i grzeczna. Kociaki mają ok 7 tygodni. Załatwiają się do kuwety. Szukają wspaniałych domów. 

***

Kim jesteśmy? ANIMALIS to ruch wolontariuszy, działających na rzecz zwierząt i w obronie ich praw. Korzystając z naszego doświadczenia, chcemy  dzielić się z Państwem zdobytą przez nas wiedzą. W miarę  możliwości pragniemy pomagać zwierzętom w potrzebie, walczyć z bezdomnością, wspierać istniejące już organizacje i schroniska  oraz  szerzyć świadomość wśród ludzi odnośnie Ustawy o Ochronie Praw Zwierząt i o jej środkach prawnych. Dziś jako grupa zaprzyjaźnionych wolontariuszy, a w przyszłości, mamy nadzieję, jako prężnie działająca Fundacja. https://www.facebook.com/Fundacja.Animalis/

***

Nazywam się Karolina, jestem wolontariuszką schroniska dla bezdomnych zwierząt w Józefowie, założycielką ruchu wolontariuszy Animalis, najszczęśliwszą posiadaczką 3 adoptowanych psiaków i wierzę, że możemy uczynić ten świat odrobinę lepszym. Za okazaną pomoc dziękuję Ci kimkolwiek jesteś Dobry Człowieku!  Dziękuję Ci w imieniu zwierząt!

***