Jako stowarzyszenie zmuszone jesteśmy prosić Was o pomoc w spłaceniu faktur za zabiegi i leczenie kotki Wróżki i suni Lili!
Listopad był dla nas ciężkim miesiącem - wiele niespodziewanych zabiegów i komplikacji, które wygenerowały bardzo wysokie koszty… Nie mamy 1% podatku, a środki uzyskujemy z bazarku i prywatnych darowizn. Nasz rachunek jest pusty, a kolejny bazarek kończy się w grudniu, zresztą środki z niego musza nam wystarczyć na kolejne 3 miesiące. Dlatego prosimy o pomoc!
Wróżka to młodziutka kicia, u której na skutek zaawansowanego kociego kataru rozwinął się na dnie ucha polip długości 2 cm! Wywoływał ciągłe stany zapalne i musiał zostać usunięty w trybie pilnym.
W Cor Vet w Konopnicy zrobiono to bezinwazyjnie nowoczesnym endoskopem.
Koszt zabiegu wyniósł 1200 zł ze zniżką dla bezdomniaka, reszta to wcześniejsze leki i szczepienie o szerokim spektrum działania. W ciągu tygodnia musimy zapłacić 1558 zł.
Wróżka czuje się dobrze, ale czekamy z drżeniem na wynik histopatologii - oby szybko rosnąca narośl nie była nowotworem !
Lila - to sunia, która tydzień temu walczyła o życie. Po zmianie domu tymczasowego i przyjeździe do Lublina miała zabieg sterylizacji, który przebiegł prawidłowo.
W nocy i rano pojawiły się krwawe wymioty i odchody, które wywołał niespodziewany krwotok wewnętrzny !
Lila została poddana kolejnemu zabiegowi na cito w innej lecznicy, gdzie było to możliwe natychmiast. Po otwarciu jamy brzusznej okazało się, że naczynia krwionośne popękały, a jej wnętrze było pełne krwi. Prawdopodobnie była przed cieczką, chociaż nic na to nie wskazywało. W trakcie zabiegu suczka była dwukrotnie reanimowana… Bałyśmy się, że to koniec. Po 3 - godzinnym zabiegu w Cor Vet w Konopnicy Lilcię udało się uratować, podano jej też krew, ale było bardzo bardzo słaba. Trzy doby miały być decydujące. Lila przetrwała kryzys i po 6 dniach wyszła wczoraj ze szpitala.
My zostałyśmy z dwiema kolejnymi fakturami do zapłacenia, opiewającymi na łączną sumę 1818 zł.
Tak więc Kochani mamy do zapłacenia ponadprogramowo 3376 zł w ciągu 7 dni ! Niewiele wcześniej za badania i zabieg Foksika uiściłyśmy 1100 zł. Dosłownie zostałyśmy bez grosza. Wiecie, że nie robimy zbiórek na każde ratowane zwierzę, przez 3 lata były 4 zbiórki, a zwierząt poszło do adopcji 188. Ale teraz nie damy rady bez Waszej pomocy, po prostu nas to przygniotło. Prosimy Was o nawet drobne wpłaty, razem damy radę podołać temu ciężarowi finansowemu.
Z góry serdecznie dziękujemy i zapraszamy na naszą stronę na Facebook'u - Psy z Bronic szukają domów, tam na bieżąco relacje o naszych podopiecznych.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!