Zachęcamy Was do poznania historii Pani Marii, która zawsze jest radosną, pozytywnie nastawioną do życia i innych ludzi osobą. Zawsze chętnie pomagała innym potrzebującym, jednak choroba spowodowała, że teraz sama potrzebuje wsparcia rodziny, przyjaciół znajomych i ludzi dobrej woli.
Pani Maria zimą 2020 r. zaczęła źle się czuć, była ciągle zmęczona, śpiąca, dokuczały jej zawroty głowy, pojawił się również ucisk w piersi. Rozpoczęły się próby znalezienia przyczyny tych dolegliwości.
W lutym 2020 odbyła się mammografia piersi, która nie wykazała żadnych niepokojących zmian, a kolejną kontrolę wyznaczono za dwa lata. Jednak podczas badania nasza Podopieczna poczuła ogromny ból podczas badania „ Jakby coś pękło…”
Miesiąc później miało miejsce badanie USG, które wykazało małą 1 cm torbiel na piersi, która miała być do obserwacji.
Przez kolejne pół roku zmiana na piersi była pod obserwacją, odbył się szereg badań, czterokrotnie USG, rezonans i biopsja. Wszystko pod bacznym okiem lekarzy, radiologów i onkologów. Guz cały czas rósł. Pod koniec września 2020 roku onkolog na podstawie zebranych wszystkich wyników badań postawiła diagnozę: gruczolakowłókniak 2,5 cm zmiana niezłośliwa. Pacjentka poprosiła o usunięcie zmiany ponieważ powodowała ona dyskomfort, jednak Pani doktor uznała, że nie ma takiej potrzeby i wyznaczyła kolejną kontrole za pół roku.
Zmiana w piersi robiła się coraz bardziej dokuczliwa, niestety możliwość zrobienia badań kontrolnych wykluczyła pandemia koronawirusa.
Kolejne USG odbyło się w połowie stycznia 2021-guz wtedy miał już 4,5 cm. Na początku marca biopsja i jej wynik był szokiem - potrójnie ujemny rak piersi, który dał przerzuty do węzłów chłonnych. Jest to najgorzej rokujący typ nowotworu piersi. W leczeniu tego typu nowotworu stosuje się chemioterapię. Nadzieją na zmniejszenie nawrotów choroby oraz poprawę skuteczności leczenia jest immunoterapia, która jest kosztowna. Niezbędna do tego, aby leczenie mogło przynieść zamierzony efekt.Środki zebrane podczas zbiórki będą przeznaczone głównie na immunoterapie, której miesięczny kosz to prawie 11 tysięcy złotych, ale niezbędna do tego, aby leczenie mogło być skuteczne.
Pani Maria z całego serca chciałaby podziękować rodzinie oraz bliskim za ogromne wsparcie jakie okazują jej w tym trudnym czasie oraz wszystkim ludziom, którzy ją wspierają. Chcielibyśmy również, aby przedstawiona historia była apelem do wszystkich kobiet, aby zwracały większą uwagę na wszystkie niepokojące objawy, często profilaktycznie się badały i pamiętały o tym, że wczesne wykrycie choroby może znacznie ułatwić leczenie, a nawet uratować życie.
Fundacja Cancer Fighters
Naszym celem jest motywowanie dzieci i dorosłych do walki z chorobą nowotworową i udowodnienie im, że choroba to nie wyrok tylko impuls do pokazania swojej wewnętrznej siły!
Organizujemy wydarzenia specjalne dla małych Wojowników na oddziałach onkologicznych , współpracujemy z osobami, które swoją determinacją i ciężką pracą dążą do osiągnięcia wymarzonych celów. Motywujemy do dalszej walki i robimy wszystko by osoby chore choć na chwilę mogły zapomnieć o chorobie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Beata Grędzińska
Maria jesteśmy z Tobą cały czas! Ktoś kiedyś powiedział mi, że czasem po prostu potrzebujemy, by ktoś nam towarzyszył. Bez słów. Bez zbędnych gestów. Ale ze wsparciem, jakie niesie sama obecność osoby, ofiaruję za Ciebie modlitwę i siłą, której czasem pewnie Ci brakuje. Trzymaj się!
Anonimowy Darczyńca
Dużo zdrowia i siły do walki ❤️
Janusz borzyszkowski
Życzę zdrówka