Nasza ukochana Helenka nie może sama stanąć na swoich malutkich nóżkach, potrzebuje pomocy przy załatwianiu się, nie jest w stanie samodzielnie zjeść posiłku, a to wszystko wydarzyło się w ... niespełna miesiąc.
Kochani, potrzebujemy Waszej pomocy!
Cała historia choroby naszej Helenki zaczęła się na początku lipca 2024 roku. Zaobserwowaliśmy u psinki trudności w poruszaniu się, co poskutkowało natychmiastową wizytą u weterynarza. Myśleliśmy, że to jest mały uraz, który wyleczy się zastrzykami i lekami. Niestety, nasza nadzieja nie zdała się na wiele, bo od tego momentu u Helenki było tylko coraz gorzej. Codzienne wizyty u lekarza i szukanie pomocy, walka o uśmierzenie jej bólu i wsparcie jej w procesie zdrowienia stało się naszą nową codziennością. Niestety, przepełnioną cierpieniem.
Po kilku wizytach kontrolnych, badaniach i rezonansie magnetycznym trafiliśmy na specjalistę, który zdiagnozował, co naszej psince dolega: to poważny, powodujący ból i niedowład ucisk na rdzeń kręgowy.
Początki leczenia wydawały się być obiecujące, ale pomimo chwilowych stanów poprawy, usztywnienia szyi, podawania leków, karmienia, stałej opiece i zapewnieniu Helence ogromu miłości i wsparcia, wydarzyło się najgorsze: dowiedzieliśmy się, że Helenka bez operacji, pomimo bycia młodym pieskiem, nie stanie na nogi. Jej stan pogorszył się drastycznie, obecnie tylne łapy objęte są niedowładem, a kruszynka nie jest w stanie samodzielnie się poruszać. Ma tylko 7 lat.
Cierpi, a my cierpimy wraz z nią, ponieważ wiemy, że operacja, która zapewni jej 80% szans na wyzdrowienie, jest obecnie poza naszym zasięgiem finansowym. 80% szans na długie, szczęśliwe życie naszej psinki! Nasze serca są złamane.
Leczenie, diagnoza, zastrzyki i badania pochłonęły już bardzo dużą kwotę: około 4000 zł (potwierdzenie wykonania badań w załącznikach). Ta kwota wciąż rośnie, z każdą kolejną wizytą. Pomimo ogromnej miłości do Helenki, nasz budżet nie jest w stanie pokryć kosztownej, skomplikowanej operacji, która polega na wstawieniu specjalnej zastawki do kręgosłupa naszej psiny.
Koszt operacji i dalszego leczenia to około 8000 zł (zalecenia od weterynarza w załączniku). Jest to dla nas bardzo trudne, żeby prosić o wsparcie finansowe dla Helenki, ale niestety, nasza obecna sytuacja nie daje nam możliwości na pokrycie tych kosztów. Pozwala nam natomiast stwierdzić, że bez Helci nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie własnego domu. Nie teraz. To jeszcze nie jej czas. Helenka jest częścią naszej rodziny i zrobimy dla niej wszystko!
Bardzo serdecznie prosimy Was o wsparcie. Pamiętajcie, że nie ma kwoty zbyt małej, która może nam pomóc, każda wpłacona złotówka to mały kroczek w kierunku zdrowia naszej kruszynki. Za każdą wpłatę już teraz dziękujemy. Znaczy ona dla nasz wszystko - dosłownie.
Odpowiemy na wszystkie zapytania, niepewności, wątpliwości. Jeżeli potrzebujecie innych dokumentów, również chętnie zapewnimy Wam do nich wgląd. Tylko prosimy, błagamy: bądźcie razem z nami, razem z Helenką, w tej trudnej sytuacji.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Halina Owczarek
Trzymam kciuki 🤞
Karolina Witkowska - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo 😘😘