Zbiórka Walka o sprawność Bezika - zdjęcie główne

Walka o sprawność Bezika

731 zł  z 6 000 zł (Cel)
Wpłaciły 23 osoby
Aleksandra Wasiluk - awatar

Aleksandra Wasiluk

Organizator zbiórki

Z tej strony Bezik. 

Ci co mnie znają wiedzą, że od zawsze byłem bardzo energiczny :) uwielbiałem zabawy z ukochaną piłką, bieganie i skakanie. I tak byłoby nadal gdyby nie to co mi się przydarzyło. 07.12 zacząłem się dziwnie zachowywać, uciekałem od rodziców, nie chciałem ich dotyku. Oni nie wiedzieli co to może oznaczać, przecież normalnie jadłem i załatwiałem swoje potrzeby. Kolejnego dnia jednak mama pojechała ze mną do lekarza, tam dostałem dwa zastrzyki i informację że pod koniec dnia stanę na nogi. Jednak te zastrzyki nie pomogły i mama zastała mnie rano drżącego z bólu, a było to w sobotę 9.12. Od razu ruszyliśmy do kliniki. Tam zostały przeprowadzone badania i usłyszałem diagnozę - zapalenie żołądka. Rodzice z troski o mnie zostawili mnie na noc pod opieką profesjonalistów, a odbiór był zaplanowany na 13:00 kolejnego dnia. Niestety, w nocy mój stan zaczął się drastycznie pogarszać, straciłem czucie w tylnych łapkach, i w ogóle w tyle ciałka. To była niedziela, a szpital który mógł się mną lepiej zająć był zamknięty. Rodzice poczekali do rana dnia kolejnego i ruszyli ze mną do szpitala. Ja ledwo kontaktowałem, nie wiedziałem co się dzieje będąc na silnych lekach. W ogóle nie przypominałem samego siebie :( w szpitalu został wykonany rezonans, i natychmiastowa decyzja o operacji. Otóż wypadł mi dysk i zaczął uciskać nerw, co spowodowało niedowład tylnych kończyn. Jakby tego było mało, badanie wykazało stan zapalny na dwóch odcinkach rdzenia i utraciłem czucie bólu głębokiego, co bardzo źle rokuje. Rodzice usłyszeli że są nikłe szanse że kiedykolwiek będę chodzić. Oni są załamani, wystraszeni i zszokowani. Na moją operację i hospitalizację wydali już 7,5 tysiąca złotych. Ale to nie koniec. Nie tracą nadziei. Ja potrzebuję natychmiastowej rehabilitacji, która może potrwać miesiąc, trzy lub dziesięć. Rodzice nie chcą ze mnie rezygnować. Nie mogą patrzeć gdy ja nie mogę się normalnie podnieść. Jednak wydali swoje oszczędności na moje leczenie i brakuje im na rehabilitację. Proszę, pomóżcie mi wrócić do normalności. Jestem młodym, małym pieskiem, mam 5 lat. Jeszcze co najmniej dwa razy tyle przede mną.


Z tej strony rodzice Bezika. Bardzo prosimy Was o pomoc. Nasze życie praktycznie legło w gruzach na przestrzeni 3 dni. Bezik to było żywe srebro, wszędzie było go pełno, nie dawał nam się nudzić, a nagle pół jego ciałka odmówiło posłuszeństwa. Ciężko nam na to patrzeć. Musimy nauczyć się funkcjonować z psem niepełnosprawnym, z cewnikiem i być może pampersami. I z takim, który nie wyjdzie o własnych siłach z mieszkania, nie wskoczy na kanapę, nie zejdzie po schodach. Prosimy o pomoc 💔

Aktualizacje


  • Aleksandra Wasiluk - awatar

    Aleksandra Wasiluk

    11.12.2023
    11.12.2023

    Opis wizyty.

    Zdjęcie aktualizacji 133 684

731 zł  z 6 000 zł (Cel)
Wpłaciły 23 osoby
Aleksandra Wasiluk - awatar

Aleksandra Wasiluk

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 23

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Patryk i Rin - awatar
Patryk i Rin
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Iza P - awatar
Iza P
50
Dorota Szumiec - awatar
Dorota Szumiec
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Angelika Jarosz - awatar
Angelika Jarosz
20
Angelika Roczeń - awatar
Angelika Roczeń
50
Sąsiedzi - awatar
Sąsiedzi
100

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij