Pomóżmy przetrwać jednemu klubowi LGBT+ w Lublinie!
Pandemia koronawirusa dotyka nas wszystkich w mniejszym lub większym stopniu. Również lokale, takie jak Wyrko, jedyny klub LGBT w Lubelskim borykają się z problemami finansowymi. Ostatnie miesiące były dla niej szczególnie trudne, musiała włożyć w utrzymanie tego miejsca oszczędności. Teraz otwiera klub na nowo, ale z obecnymi obostrzeniami może tam wejść niewiele ponad 20 osób. Dlatego postanowiłem stworzyć zbiórkę, która pomoże utrzymać jedyny lokal LGBT+ w tej części Polski!
Zebrane pieniądze zostaną przekazane menadżerce - Iwonie, którą większość z Was zapewne zna.
Pieniądze zbieramy na:
rachunki za energię elektryczną ok. 400 zł
raty za koncesję alkoholową ok. 1300 zł
obowiązkową wymianę kas fiskalnych na kasy on-line ok. 3000 zł
ZAIKS ok. 500 zł
Wyrko to najdalej wysunięty na wschód Unii Europejskiej lokal LGBT+, jedyny taki w Lublinie! Miejsce, w którym każdy może być sobą, bez podziałów i negatywnych ocen. To nie tylko miejsce to zabawy - to bezpieczne miejsce, jedyne gdzie bez obaw można pójść na pierwszą randkę lub aby bezpiecznie spotkać się ze znajomymi.
O jego historii najlepiej opowie jej właścicielka!
Kika, jak to się zaczęło?
Wychowałam się w Lublinie, wiem jak ciężko tutaj żyć w zgodzie ze sobą bez chodzenia po ścianach. Dorastałam w środowisku kibicowskim, ćwiczyłam boks, co finalnie przełożyło się na wykluczenie z grupy rówieśników, kiedy poznali moją orientację. Postanowiłam, że nie mogę dalej żyć w ukryciu, że chciałbym stworzyć miejsce spotkań dla siebie i znajomych. Nie było łatwo, ale się udało - wtedy miałam 20 lat i przez Wyrko utraciłam kontakt z najbliższą rodziną, ponieważ ta również nie akceptowała mnie, jako lesbijki.
Ale klubu nie stworzyłaś sama, to była praca grupowa?
Przy remoncie w pierwszej lokalizacji w 2014 roku i zebraniu funduszy pomogło mi wielu przyjaciół. Każdy zajmował się tym co potrafił najlepiej. Bartek złożył ze starych mebli szafkę na prąd, Beatka założyła w niej zamki, Sebastian naprawił toalety i razem z Wiktorią (która do ostatniego dnia przed przyjęciem sanepidu przepisywała HACCP) pomagali mi wysprzątać każdy kąt. Paula malowała ze mną ściany, Klaudia nieodpłatnie zaprojektowała pierwsze logo, a Jaga całkowicie za darmo rozrysowała plan całego lokalu, potrzebny przy odbiorze sanepidu! Jeszcze inni pożyczyli mi pieniądze, aby lokal w końcu mógł ruszyć. Ludzi, którzy nam pomogli jest wielu, ciężko każdego wymienić. Wszystkim jestem wdzięczna...
Czy prowadzenie takiego klubu w Lublinie jest bezpieczne?
Uważam to za pracę podwyższonego ryzyka, dlatego na wejściu stoi ochrona. Zależy mi na ludziach, ale zdaje sobie sprawę, że w Lublinie sytuacja ma się inaczej. Nie jest to jedno z dużych miast, do którego napływają młodzi ludzie po studiach, a raczej odwrotnie. Dlatego przez 6 lat prowadzenia Wyrka robiłam w nim prawie wszystko - stałam za barem, sprzątałam i przygotowywałam imprezy - wielu swoich klientów znam osobiście, ich problemy, rodziny, przyjaciół, bo ten klub to nie tylko miłe spotkania ze znajomych. Czasami klienci i klientki przychodzą się wygadać bo nie mają nikogo innego.
Czy to wogóle się opłaca?
W Lublinie nie da się prowadzić lokalu LGBT jako samej inwestycji. Ludzie szybko migrują z Lublina, to nie jest dochodowy interes - dla mnie to chęć połączenia jakiejś takiej misji, tworzenia miejsca spotkań dla wszystkich, walki o lepszy Lublin, bo co nam zostanie jak i Ty wyjedziesz do Warszawy?
Po opłaceniu wszystkich kosztów niewiele mi zostaje ale nie narzekam. Ta praca daje mi wiele satysfakcji.
Dlatego wesprzyjcie Wyrko - pamiętajcie, że udostępnienie zbiórki to też pomoc!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Wszystkiego dobrego :)
Paula S.
🤞🤞🤞
Marek Dominik
Jedyne miejsce dla osób LGTB w Lublinie musi istnieć, bo chroni osoby lgtb przed marginalizacją, samotnością i daje nadzieję na normalność.
Stein Runar Østigaard
Wish you the best and hope you get what's needed ;)
Anonimowy Darczyńca
We're gonna win in the end!