Staruszek z mokradeł chce żyć
Stał przy drodze, smutny, zdezorientowany, zagubiony, pośrodku niczego. Zatrzymała się w drodze do pracy. Uciekał aż dotarl na podmokły teren. Telefon do gminy, telefon do policji. Niestety policja nie pomogła pomimo zagrożenia ze strony mieszkańca wyposażonego w wielki drąg, wyklinającego w złości na psa i Panią.
Była uparta i przyjechała z kolegą następnego dnia. Pies leżał dokładnie w tym samym miejscu, jakby czekał na nią. Po wielu perypetiach, po 4 godzinach, udało się go złapać i zanieść do samochodu. Okazał się bardzo łagodny. Forest pojechał do lecznicy. Podstawowe badania pokazały rozchwianą morfologię, niedoczynność tarczycy, ranę łapy, problemy z chodzeniem. Okazało się, że ma guza na jądrze, jedno oko ślepe, w drugim zmiany. Badanie kału wykazało pasożyta. Konsultacja okulistyczna, kardiologiczna, rtg łapy i płuc, by ustalić czy nie ma przerzutów, ponowna morfologia, preparaty na kleszcze i robaki, kastracja - to przed Forestem, a przed ratującą ogromne koszty.
Do tego opłata za pobyt w szpitaliku, koszty operacji, karmy specjalistycznej, nie mówiąc o codziennych kosztach benzyny pomiędzy miejscem zamieszkania i lecznicy. I to wszystko obciąża jedna osobę, osobę o wielkim sercu.
Bez Waszego wsparcia trudno będzie to udźwignąć.
Forest prosi o wsparcie na nowe, godne, życie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Jadzia i Kokos
Jesteś cudowny Forest! Trzymamy kciuki za szybkie znalezienie kochanego opiekuna! ♥️🐶
Petronella
Trzymaj sie zuchu.
Denise
Dear Forest I hope you are soon well
Anonimowy Darczyńca
Zdrowiej, piesku!