Kolejne dwa dogi trafiły pod opiekę Stowarzyszenia Dogi Adopcje.
Zostały oddane przez swoje dotychczasowe rodziny – nie jak ich członkowie ale jak przedmioty, które przestały pasować do czyjegoś życia.
Niespełna czterolatek (na tytułowym zdjęciu), który jeszcze nie do końca rozumie, co się stało.
I niespełna dwulatek, z dużą blizną na głowie niewiadomego pochodzenia.
Otworzyliśmy dla nich drzwi i będziemy próbować otworzyć dla nich Wasze serca.
Teraz czeka je proces standardowej diagnostyki, a potem poszukiwania nowych domów.
Takich, które nie zawiodą.
Niestety, historia tych dwóch dogów nie jest wyjątkiem.
Porzucone dogi niemieckie to studnia bez dna. W miejsce tych, które znajdują nowe domy, pojawiają się kolejne skrzywdzone istoty.
Stowarzyszenie Dogi Adopcje stale ma pod swoją opieką około 20 dogów – chorych, zaniedbanych, porzuconych przez swoich „właścicieli”.
Ich utrzymanie to ogromne koszty: specjalistyczna karma, opieka weterynaryjna, leczenie…
Stowarzyszenie działa wyłącznie na zasadach wolontariatu.
Nie ma dotacji ani stałego wsparcia.
Utrzymuje się tylko dzięki dobrym ludziom, którzy rozumieją, że zwierzę to nie rzecz, którą można wyrzucić.
To dzięki ich pomocy te wspaniałe psy mają szansę na lepsze życie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
kinga bartosik
Trzymam kciuki za te cudowne, a tak skrzywdzone istoty 🥺 dziękuję Wam za to, że jesteście i ciągle pomagacie, tworząc tym pieskom nieznaną im dotychczas dobrą rzeczywistość 🫶🏽
Hubert Walczyk
Powodzenia
Adrianna
Powodzenia ❤️🐶