Nawet nie wiemy co napisać...
Jesteśmy smutni, źli i serce nam pęka jak pomyślimy o jego bólu :(
Dlaczego Kruszynka cierpi? Przez człowieka!Kotki wysterylizować - NIE - bo po co? Niech rodzą...
Miała osiem "szczęśliwych" kociąt, na które czekał świat z otwartymi ramionami. Niestety to tylko marzenia... Sąsiad bardziej się martwił o kocięta, niż pani, która dokarmia kotkę. Dostaliśmy zgłoszenie, że oczka mają zaropiałe :(
Niestety nie zawsze możemy kocięta umieścić w domu tymczasowym, ale leczenia nie odmówimy. Wspólnymi siłami zawsze udało nam się pozyskać fundusze na leczenie. Kocięta miały być leczone... tak "zadbał" o nie człowiek... Wystarczyłoby podać kropelki do oczu, czy włączyć do leczenia antybiotyk. Za dużo dla człowieka?
Oczko Kruszynki jest stracone, trzeba będzie usunąć :( Biedactwo cierpi niemiłosiernie Tyle niepotrzebnego bólu ... I znowu zawiódł człowiek :( Kruszynce trzeba pomóc! Im dłużej będziemy zbierać środki - tym dłużej trwać będzie jej cierpienie. Dlatego będziemy wdzięczni za każdą wpłaconą złotówkę.
Pomóżcie nam pomagać.
OTOZ Animals Racibórz
Dziękujemy!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Pomóżmy!