Kolejny cios....😭
Lilka, która trafiła do naszego domu tymczasowego w niedzielę ma podejrzenie toxoplazmozy...
Kotkę w niedzielne popołudnie znanazły dzieci, prawie zginęła pod kołami aut...dali jej mięso którego nie zjadła...u nas tak samo nie chciała jeść. Próbowaliśmy z różnymi karmami, mięsem, nawet pasztetem i mlekiem dla kociąt. Próbowała jeść ale szybko się poddawała.
Lilka ma min. 7 tygodni , waży tylko 490 gram. Kotka początkowo zachowywała się w miarę normalnie, ale mieliśmy wrażenie że całkiem nas nie widzi. Dziś już wzrok ma bardzo słaby, węch tak samo. To jest między innymi przyczyną braku apetytu, poprostu go nie czuje.
Pobraliśmy dziś malutkiej krew na toxoplazmoze, dostała wlewy , leki , w tym też na apetyt.
Czekamy na wyniki a na tą chwilę zostaje nam leczenie objawowe, jeśli było by gorzej wtedy musimy zacząć leczyć w kierunku toxoplazmozy zanim jeszcze dojdą wyniki.
Za dzisiejsza wizytę wyszło nam ponad 360 zł , a będą kolejne 😔
Poza Lilką mamy jeszcze kilkanaście innych tymczasów, też wymagających opieki. Zaraz nie będziemy mieć jak i za co leczyć, długi rosną, kociaki jedzą dużo, a teraz jeszcze doszła chora malutka 😔
Prosimy o każdy grosik 🙏
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!