Nowy pojazd dla Freji

Cześć.

Jestem Freja (kiedyś Goja). Jak widać jestem Owczarkiem Niemieckim i mam niespełna 1,5 roku. W styczniu tego roku miałam wypadek samochodowy w wyniku którego przerwał się mój rdzeń kręgowy, moje tylne łapy przestały działać.

Gdy mój właściciel dowiedział się, że nie będę już normalnie chodziła, postanowił mnie zostawić w lecznicy i już go nie zobaczyłam.

Na raz straciłam możliwość chodzenia i  rodzinę.

Na szczęście, dzięki dobrym ludziom, którzy udostępnili moją prośbę o nowy domu, w moim życiu pojawił się On! Jak sam Siebie kazał nazywać "Mój stary".

Trafiłam do nowego domu z kochającą rodziną, która się mną zajmuje jak tylko może.

Niestety ale okazało się, że paraliż to nie mój jedyny problem i potrzebuję dość długiego i kosztownego leczenia, aby wrócić do pełni sił. Mój nowy Pańcio bardzo się stara, codziennie oporządza mnie zgodnie z zaleceniami weterynarza. Dwa razy dziennie zmienia mi opatrunki, nie tylko te pooperacyjne, ale również odleżynowe. Dodatkowo, aktualnie nie wstaje sama z materaca, więc co 3/4 h Mój Stary przewraca mnie na drugą stronę (nawet w nocy) aby zapobiec pogarszaniu się ran i kolejnym odleżynom. Mój nowy Tata uparł się, że poradzi sobie z moim leczeniem sam i robi wszystko co w jego mocy,  ale niestety okazałam się nieco większym wyzwaniem i dla polepszenia mojego funkcjonowania potrzebuję specjalny wózek dostosowany typowo do mnie. Niestety  ten, który otrzymałam z fundacji i bardzo doceniam, jest nieco przestarzały i za duży dla mnie, dlatego nie pomaga w bezpiecznym funkcjonowaniu. W szybszym powrocie do zdrowia bardzo pomogłaby mi też  specjalna mata antyodleżynowa. To wszystko do kompletu to spore wydatki dlatego też Ja i moja nowa rodzinka Prosimy was człowieki o wsparcie lub udostępnienie tej zbiórki.

Mój Człowiek robi wszystko co może, żeby się mną dobrze zająć ale przyda mu się mała pomoc.  Z góry bardzo Wam dziękuje! Wasz Czołg Freja!