Dla Pana Krzysztofa i jego psów.

Przychodzimy do Was z prośbą o pomoc.

Pan Krzysztof jest chory, utrzymuje się z renty, mieszka w strasznych warunkach. Ma pod opieka 5 psów.Ponoć już wielokrotnie prosił o pomoc. Jednak niestety nie otrzymał żadnej pomocy. Gops byl w miejscu zamieszkania Pana Krzysztofa kilka razy w ciągu 3 lat, jednak nie otrzymał żadnej pomocy. Kilka fundacji zabrało na jego prośbę kilka psów i wykastrowały te, które zostały. Pan Krzysztof utrzymuje się z renty. Jednak większość pieniędzy przeznacza na psy. Dom w którym mieszka ma wybite okno, a piec(koza), którym się ogrzewa jest uszkodzony.

Jest dużo prawdopodobieństwo zaczadzenia się.

Chcemy pomóc temu człowiekowi. Jeden z psów. Sunia ma zaburzenia wątroby, ma nadczynność tarczycy, nadwagę i nie wstaje. Nie ma sił chodzić. Trafi pod opiekę DIOZ, drugi pies ma padaczkę. Pan Krzysztof leczy go oś kilku lat. Chcemy wyadoptowac te psy. Jeden jest nie wykastrowany, wiec chcieli byśmy tez pomoc mu na początek z kastracją.

Ogranizujemy dla tego człowieka nowe łóżko, chcieli byśmy wymienić uszkodzone okno,  kupić nowy system grzania.

Stąd nasza próba uzbierania na to środków.

Dobrze by było zaopatrzyć człowieka rowniez w ciepłe ubrania, poście,koce  oraz żywność.

Może ktoś chciałby przekazać coś na jego rzecz? Jeśli tak, to prosimy o kontakt. O sytuacji Pana Krzysztofa poinformowaliśmy policję. Jutro ma przyjechać Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej i będziemy wyjaśniać sprawę dlaczego przez tyle lat nikt nie pomógł temu człowiekowi.

Na ten moment prosimy o wsparcie i o kontakt osoby, które chciałyby pomoc.