Cześć ,
Prowadzimy azyl dla bezdomnych i skrzywdzonych kotów.
Działamy jako dom tymczasowy, przyjmujemy kociaki - najczęściej też schorowane
Kastrujemy bezdomne koty w okolicy.
Każdy nasz zwierzak ma za sobą tragiczną historię - wyrzucenia na autostradzie, wywożenie do lasu, powybijane zęby - staramy się zapewnić im spokojne życie i opiekę medyczną.
Maluszki staramy się oswajać i wydawać do nowych domów.
Taki też los miał spotkać malutkiego Marianka.
4 jego kolegów zmarło z zeszłym miesiącu na panleukopenie, jemu się udało.
Nagle zaatakował przeciwnik, o którym nie myśleliśmy - to za dużo po poprzednich chorobach u maluszków
Marian ma Fip.
Wiemy, że Fip się leczy.
Wiemy też, że nas na to nie stać
W ciągu kilku lat wyleczyliśmy na fip 6 kotów, wydając na to kilkadziesiąt tysięczny złotych ( swoich pieniędzy )
Opieka nad stadem to stałe, duże koszta. Nie stać nas na walkę z tą chorobą kolejny raz.
Wszysko co tylko mogliśmy, daliśmy w poprzednich latach - nie jesteśmy w stanie zrobić już więcej
Proszę, pomożecie nam uratować Mariana?
Zareagował fajnie na leki, bo dostaliśmy na start na kilka dni.
Już musimy zamówić kolejną dawkę, bo nie możemy przerwać leczenia
A my już nie mamy co mu podać.
Koszt leku to 140 euro na dwa tygodnie, potrzebujemy jeszcze 4 opakowań i przesyłka 40 euro, żeby wyleczyć Marianka.
DAJMY MU SZANSĘ NA ŻYCIE, tyle maluchów jej nie dostało a on może mieć szczęśliwe życie.
Proszę, pomożecie nam go wyleczyć - to taki miły i grzeczny chłopiec.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!