Danuta Still
Chodzimy na chorej nodze, wietrzymy ranę i marzymy aby już obyło się bez komplikacji. Jutro wynik kolejnego posiewu. Trzymajcie Państwo kciuki.
Drodzy Państwo. Yoris ma 8 lat -przyjechał ze schroniska, w którym był trzy lata, trzy tygodnie temu, znalazł cudowny Dom tymczasowy w Krakowie.
Niestety życie napisało tragiczny scenariusz. YORIS złamał nogę.
Złamanie jest bardzo skomplikowane i wieloodłamowe. Dwie operacje w ciągu 10 dni były nieudane, wdało się zakażenie. Walczymy dalej. Dzisiaj rano przeszedł 3 godzinną operację u wybitnego ortopedy dr Martina Novaka.
Koszt zabiegu wraz z aparatem to: 6000 zł. Ale.... albo zabieg albo amputacja.
Zobaczcie w te oczy..... jak nie pomóc.
Noga została poskładana i zabezpieczona specjalną konstrukcją, którą będzie nosił przez 3 miesiące. Czekamy na posiew bakteryjny, wynik we wtorek. Marzymy aby nie była to bakteria trudna w leczeniu. To poważne powikłanie.
Yoris to cudowny pies, mądry, cierpliwy i radosny, pomimo komplikacji pooperacyjnych.
Teraz codziennie będą potrzebne zabiegi zmiany opatrunków i specjalnego przepłukiwania rany, aż łapa się się zagoi.
I przede wszystkim WIARA, że wszystko będzie dobrze. Bardzo proszę o pomoc.
Pomóżmy Yorisowi stanąć na czterech łapach i cieszyć się resztą życia, która mu została. Błagam Państwa o pomoc- to Pies Anioł.
20.06.20- Już po operacji, wreszcie w domu , teraz najważniejsze kilka tygodni. Czyszczenia aparatu co dwa dni, opatrunki, bandaże kohezyjne, wata podkładowa, manusan, rękawiczki, niezliczona ilość gazików jałowych, betadyna w ilościach hurtowych do czyszczenia każdego drucika, bo styka się z kością.
Yoris- anielska cierpliwość, a zmiana opatrunku i czyszczenie to ok 1,5 h spokojnego leżenia.
4.08 Jesteśmy po wizycie kontrolnej w Bohuminie, noga zrosła się już w
ok. 50 %, zainfekowana rana pooperacyjna pięknie zagojona. Nadal bardzo dbamy o czystość aparatu. Walczymy aby ten wspaniały i wyjątkowy Wyżeł mógł biegać na czterech łapach.
Yoris po lewej, już stąpa na chora łapę:
W drodze do Bohumina na wizytę kontrolną. Kolega- lat 13 jedzie na zabieg.
29.09- zdjęcie aparatu, kolejny zabieg pod narkozą
Yoris już po zdjęciu aparatu, zaczyna chodzić na chorej łapie. Obciążając ją podczas chodzenia, jedna ze śrub narusza tkanki i nie goi się nie najlepiej, pojawił się ropny wysięk, choć bardzo dbamy o o higienę nogi. Kolejna wizyta w gabinecie, badania krwi czy można podać antybiotyk, przepłukiwanie rany dwa razy dziennie. Robimy co możemy aby wygrać te walkę.
Narkoza przed zabiegiem ściągania aparatu.
Droga powrotna z Bohumina, po 10 tygodniach......... już bez aparatu
W domu tymczasowym, sam będzie dziś prowadził.....
Poniżej przedstawiam rachunki za bieżące wizyty:
Chodzimy na chorej nodze, wietrzymy ranę i marzymy aby już obyło się bez komplikacji. Jutro wynik kolejnego posiewu. Trzymajcie Państwo kciuki.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Marta
To wspaniałe, że mają Państwo takie ogromne serca! Wszystkiego dobrego.
Anonimowy Darczyńca
Kocham wyżły mam jednego i wiem że to wspaniałe psy .Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Danuta Still - Organizator zbiórki
Dziękuję najmocniej.
Anonimowy Darczyńca
Zdrówka Chłopaku
Jokanta Antas
Oby się udało
Anonimowy Darczyńca
Niedawno mnie udzielono pomocy w znalezieniu cudownego domu dla mojej wyżelka I wilczycy za co zawsze będę wdzięczna Pani Dorotce z Krakowa pozdrawiam i trzymam kciuki za Yorisa