Hej mam na imię Yuki.
Do niedawna żyłam jak każdy maluch. Lubiłam gryźć kapcie swojej mamy, chować taty skarpetki pod łóżkiem, podgryzać łapki swojej starszej siostry, a nawet podkradać jej chrupki i kąpać się w jej misce. Niestety od kilku dni mama i tata strasznie się o mnie martwią. Pani doktor z mojej lecznicy usłyszała szmery na moim serduszku i zleciła dodatkowe badania. Okazało się, że jestem chora na PDA. Gdy byłam w brzuszku mojej psiej mamy naczynie łączące aortę z tętnicą płucną nie zamknęło się przed moimi narodzinami tylko zostało otwarte. Dane mówią, że zostało mi 8-10 miesięcy życia, a mam dopiero 2 miesiące. Bardzo się boję... Żyję cały czas, ale bardzo ciężko mi się oddycha, a bieganie po trawce trwa krótko, abym nie przemęczyła swojego serduszka. Chciałabym żyć jak zdrowy piesek. Możliwe jest to dzięki zabiegowi, który ma zamknąć tętnice. Jest jednak bardzo kosztowny. Jeśli wrzucisz chociaż "piątaka" przybliżysz mnie do wyzdrowienia.
Bardzo ci dziękuję za pomoc.
Woof,
Yuki
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!