Frania trafiła do nas w dniu 07.03.18 ze złamaniem otwartym przedniej łapki,w którą wdała się infekcja,uraz jest kilkudniowy,nawet nie chcemy myśleć co ten biedny kot przeżył,ile wycierpiał,ile bólu zaznał.Podobno została znaleziona przy murze zkaładów chemicznych w Oświęcimiu,przy ulicy Fabrycznej.My jednak mamy przypuszczenie że jest to kot właścicielski ale właściciele nie chcą płacić za leczenie,bardzo dużo na to wskazuje:-( Jednak w tym momencie to najmniej ważne.Pieniądze na operację jakoś damy radę zebrać.Teraz najważniejsza jest Frania ,która walczy o życie. Łapki niestety nie udało się uratować,została amputowana :-( Frania jest młodziutka,całkiem oswojona,mizista,jeszcze wiele długich lat życia przed nią,znajdziemy tej dzielnej trójłapce najlepszy dom pod słońcem,oby tylko wyzdrowiała.Trzymajcie kciuki!
Nie możemy pozwolić aby pieniądze decydowały o czyimś zdrowiu lub życiu,nie wyobrażamy sobie sytuacji kiedy musielibyśmy decydować czy ratować czy nie.....dlatego bardzo prosimy Was o wsparcie,Frania jest już zoperowana ale w lecznicy zostaje dług do spłacenia.Bez Was nie damy rady pomóc każdej istocie,dlatego prosimy o pomoc ,za każdą ofiarowaną złotówkę ,z góry dziękujemy.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!