Jakieś okropne fatum przeszło przez Azyl Dzika ostoja pod dębami..
Mam wśród znajomych taką wspaniałą Gosię która opiekuje się ponad 100 istotami prowadząc dla nich Azyl.
Tak, nie pomyliłam się. 102..
Od kur, kaczek, po kozy, osły, kuce, swinki.
Oczywiście są też psy.
Wszystkie te zwierzęta zdradził i skrzywdził człowiek.
Gosia dwoi się i troi by ponad setce zwierząt nic nie brakowało, niestety ostatni tydzień okazał się bardzo smutnym tygodniem..
Koza Ala ma podejrzenie nowotworu, czekamy na wyniki biopsji. Niedawno uratowana koza Ula ktora ma ogromne problemy z wymionami po zrobieniu USG okazała się wysokocięzarna. Oby przeżyła poród bo jej stan nie jest jeszcze stabilny. Na zdjęciu jej chore wymiona.
Kilka dni temu zmarła nagle klaczka Matylda ktora tyle wycierpiala , długo zmagała się z ogromnym wyniszczeniem organizmu. Gdyby tego było mało popsuł się Gosi jedyny samochód. Zwierzęta chorują, wymagają konsultacji weterynaryjnych. To wszystko generuje duże koszta.
Jak wiecie Gosia dniami i nocami robi zamowione pierogi by mieć pieniążki na utrzymanie zwierząt. Z uzbieranych funduszy Gosia miała zakupić owies i pszenżyto dla zwierząt. Niestety wszystkie pieniądze z pierogów zostaną wydane na opłacenie biopsji, dalszych konsultacji Uli, pójdą też na kremację Matyldzi no i juz wiadomo że koszt naprawy auta to blisko 1000zl.
Gosia zostaje bez zadnych środków na zakup jedzenia a za chwilę święta które też spedzi bardzo skromnie. Zapasy dla zwierząt lada moment się skończą. Rozmawiałam dzisiaj z Gosia, łamał się jej głos.. No nie mogę jej z tym samej zostawić. Zaraz wigilia.. czas w którym powinna mieć chodź odrobinę spokoju a tu tyle przykrych sytuacji.
Dlatego organizuję zbiórkę na zakup owsa (600zł), pszenżyta (850zł), 250zl opłata transportu, 100zł koszt zakupienia worków.
Pomozmy Gosi i jej podopiecznym. To dla niej smutny czas. Podarujmy jej odrobinę uśmiechu.
Jeśli ktoś chciałby poznać Gosię bliżej proszę zerknąć na jej profil.
https://www.facebook.com/anna.kowalczyk.902819
A tu link do azylu:
https://www.facebook.com/ostojaazyl/
Rozliczenie:
Za pierwszym razem pojechało zboże za 480zl czyli 600kg pszenżyta.
Za drugim razem zapłaciłam 700zl za 300kg owsa i 700kg pszenżyta.
Zaplacilam również 42zl za worki
Łącznie wydałam 1222zl. Za każdą wpłatę ogromnie Wam kochani dziekuje. I cieszę się że wsparliscie moja akcje, brzuszki na jakiś czas napełnione. Buziaki dla Was
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!