Zbieramy Na Ogrodzenie

Jeszcze wczoraj chciałam odpuścić, poddać się ale dla nich zawsze będę walczyć o lepsze życie. One zasługują na wszystko co najlepsze - chociaż łatwego życia nie miały. Są warte wszystkiego, nawet tego, że będę prosić i błagać o pomoc.

Walczę o te wszystkie biedy od prawie 13 lat, bywały momenty kiedy chciałam się poddać, odpuścić ale to Wy dajecie mi siłę do walki. To dzięki Wam ja mogę pomagać. To Wy zawsze wspieracie dobrym słowem, pomagacie opłacać faktury, wykarmić te wszystkie mordki. To dzięki Wam mamy auto dla psiaków. 

Ta działka to taki mały raj, to możliwość wybiegania się, kiedy nie ma wolontariuszy. To miejsce w którym mógłby poleżeć na trawie, zrelaksować się. To miejsce w którym mógłby poczuć się wolne.

Kiedy nie ma wolontariuszy one mają tylko mały wybieg, gdzie nie ma trawy, jest tylko kostka. Nie jestem w stanie wychodzić z nimi wszystkimi na spacery, bo fizycznie nie mam już na to siły. Mamy teraz super wolontariuszki, które poświęcają każdą wolną chwilę dla psiaków, pomagają w oswajaniu, bawią się z nimi. Ten widok daje mi nadzieję, nadzieję że wszystko będzie dobrze, że wszystko się ułoży. 

Mamy prawie 9 tys. polubień i ponad 11 tys. obserwujących, gdyby każdy z Was wpłacił po złotówce wystarczyłoby na ogrodzenie, na jedzenie i na opłacenie faktur. Kiedy inni uważają że złotówka to nic, że za złotówkę nic nie zrobisz, nic nie kupisz - dla nas każda złotówka to lepsze jutro dla naszych podopiecznych. 

Złotówka to nie wstyd, złotówka to uśmiech Franka, Gumisia, George’a, Jantara, Norki, Marleya, Pimpusia, Mikiego, Ragi, Talii, Carmen, Impresji, i całej reszty naszego stada. Każda złotówka to spełnienie największego marzenia.