Sytuacja jest określona.
Od 2015 roku jestem bezdomny. Jednak doszedłem do siebie i od maja 2018 roku pracuję w spółce córce korporacji Polsat jako konsultant. Nie mogę narzekać ani na warunki ani na atmosferę - co najważniejsze lubię to co robię i sprawia mi to frajdę czyli sprzedaż.
Jednak w styczniu ubiegłego roku dopadł mnie komornik i na umowie -zleceniu zajął mi całość wynagrodzenia. Mimo 2krotnych prób zażalenia iż jest to moje jedyne źródło utrzymania komornik nie obniżył kwoty roszczeń do 50%. Prawnik (bezpłatnie) napisał skargę na czynności komornicze która do tej pory nie jest rozpatrzona. Wzniosłem pismo do prezesa sądu z prośbą o interwencję i przyspieszenie decyzji sądu także bez odpowiedzi.
Byłem także u prawników z BRPO (rzecznik praw obywatelskich) z prośbą o poradę i interwencję - jednak i oni rozłożyli ręce gdyż wyczerpałem wszystkie możliwości formalne i prawne i muszę czekać na decyzję sądu a BRPO nie jest mi w stanie pomóc.
Efekt jest taki że od lutego nie otrzymuje wynagrodzenie a konto jest zablokowane. Oszczędności się skończyły. Jeśli do końca tygodnia nie zapłacę za stancję ląduje z powrotem na ulicy. Jeśli tak się stanie o pracy mogę zapomnieć bo już po tygodniu nie będę nadawał się do życia a do pracy tym bardziej.
Mam nadzieję że jednak sąd wyda decyzję oby jak najszybciej ale w chwili obecnej perspektywa jest taka że wracam na ulicę i żegnam pracę (albo ona mnie).
Nie mogę podać własnego konta bankowego gdyż jest zablokowane ale moja bliska znajoma może udostępnić swoje konto - więc osoby zainteresowane proszę o kontakt bezpośredni albo na emali lub fon : 518850735.
Nie liczę na żadne cuda na kiju ale tonący brzytwy się chwyta.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!